Pewnie,ja się nauczyłam,że moje zostawione na pastwę losu albo wiosną są ,albo ich nie ma.
Jak jest wysoki śnieg, to sarny i zające przez płot hycają i rządzą,a jak nie ma śniegu to takie dwunożne w okularach patrzą ,co by tu zakosić,i nie chodzi przecież o trawnik.....
Będzie co ma być.Bo nawet te schowane pod ziemię też mają swoich amatorów!
JUż jest prawie połowa stycznia....bliżej jak dalej!Trzymajcie się kochani!
Tak było,ale już nie jest!