zostawiam kolor wiosny

wysiałam kobeę 5 lutego z 3 torebek wzeszły wszystkie nasionka - pewnie coś wypadnie ale na razie już są



a to nadzieja i wiara


jakieś ironiczne myśli ma ta ceramika


a to najnowszy nabytek - ciekawa jestem jak w rzeczywistości będzie wyglądać - zdjęcia sa piękne na torebkach z nasionami - i o to chodzi

te są u mnie niezniszczalne rosną nawet w kamieniach i są samoobsługowe


krwawniki też świetnie - moja nowa miłość - zamówiłam już nowe
krwawniki lubią biedronki a biedronki mszyce - sprawdę




zapowiadają piękną pogodę na ten tydzień - pewnie w piątek wtargnę i po lewej stronie mój skalniak wymuskam z pierwszą siłą


ale wcześniej troche posprzątam - pogrzebię w doniczkach przy moim stoliczku

Serdeczności, i dużo słońca ! Niech już zima się w końcu zabiera od nas!

Tess, pozdrowienia! Przeganiam te smugi cienia gdzie się da! U Ciebie też już a kysz, a kysz, a sio!

Oj,żeby już słoneczko do tego gąszczu zajrzało!

Ta zima była dośc łaskawa dla roślin, moja kalina sztywnolistna przetrwała rewelacyjnie, w ub roku straciła wszystkie liście a teraz




żurawki też dobrze, choć wszystkie stare leście obetnę a z tych starszych porobię sadzonki na szpalerek



ciemierniki chyba w tym roku będą wcześniej

Witaj Elu - to ja przybiegłam z rewizytą i kfiatuchem Ale żeby się rozejrzeć u Ciebie to muszę mieć ciut więcej czasu bo na razie w pracy PIT-y rozliczam pracownikom
Pozdrawiam serdecznie i na pewno tu przybiegnę pooglądać

Celinka, Ania - dzięki za pysznogłówkę - chętnie przygarnę

AniaDS pewnie się obraziły że tylko różami się zajmujesz a im za mało uwagi poświęcasz


chyba od dziś skrada się niesmiało wiosna przynajmniej tak widziałam w ogrodzie, śnieg topnieje i jeszcze trochę jest ale od dawna już czekające cebulkowe chyba wystartowały już na poważnie

moje krokusowe poletko



narcyzkowa łączka



i pierwsze przebiśniegi - te najwytrwalsze w cieniu nabytek wraz z działką - wiekowe- ale zawsze się meldują większą kupką - a te które sadzę jesienią nie bardzo mi się udają - chyba źle sadzę albo coś z cebulkami nie tak - jednak nie należy się poddawać i na jesienną listę zakupów już zapisać

Magda70 napisał(a)

Co mówisz Irenko??

Irenko, no i przyłapałam mojego M, że strasznie się znudził na tym naszym spotkaniu, bo chyba przysnął

irena_milek napisał(a)

miała być róża i poidełko, poczekamy zobaczymy cena była rewelacyjna, prawie za darmo

i moje berberyski, całą zimę karmiły wróble


i tu cięte w żywopłot

Zdjęcia super ale masz dżunglę

c.d.

Gosia i przy mniejszych iglakach też pasują

Kondzio mam je od niedawna ale warto bo dają kolor prawie cały rok

Chyba - podobnie jak większość z nas - stwierdzam, że warto było pojechać tam dla inspiracji - przywiozłam ich mnóstwo, choć same kwiaty nie zrobiły na mnie tak wielkiego wrażenia jak dodatki, donice, meble i stoiska z wyposażeniem domów i ogrodów - to było szaleństwo

Ana napisał(a)

Aniu - czyli poidełko i różę? Jeśli dobrze pamiętam Na poidełko to i ja miałam chrapkę i nawet przez chwilę dumałam czy specjalnie po nie w niedzielę jeszcze raz nie jechać

miała być róża i poidełko, poczekamy zobaczymy cena była rewelacyjna, prawie za darmo

i moje berberyski, całą zimę karmiły wróble


i tu cięte w żywopłot

Moja jedyna fotka z samego spotkania z dziewczynami - szkoda, że nie zdążyłyśmy na obiadek!!!

Dzisiaj kolejna różowa różyczka, choć tak różowo dzień mi się nie zaczął

Ale patrzmy przed siebie, a nie za siebie

i ja dorzucę moje berberyski