i takie cuda można było zobaczyć wyprawa na papieroska opłaciła się, bo kupiliśmy miód wrzosowy
a obok było fajne stoisko dla kotków i piesków i tam widziałam wspaniałe pojemniki mna karmę, bardzo estetyczne wg mnie zainteresowanym podam link
temat drobiu poruszaliśmy u Pszczółki...i były pię kne gołębie, niektóre naprawdę wyjatkowe
Niby się topi ten śnieg, ale z powodu jego znacznej ilości, ogród dalej wygląda jakby spał głębokim zimowym snem, buro jest dzisiaj:
Kwitną jeszcze "walętynkowe" tulipany, piękne i głęboko ciemnoczerwone:
Wiosna jednak idzie, bo wyłazi mięta imbirowa, śliczna, delikatna, z żółtymi plamkami na listkach, jest już od paru lat w tej doniczce, bo z zimowaniem w gruncie jest słabo.
Moje pudło pełne nasion czeka na swój moment, jeszcze chwilę...
A na kalendarzu w tym tygodniu jest piwonia lekarska w odmianie, jakiej teraz już nie ma.
nauka bonsai
niektóre mnie bardzo zachwyciły, zwłaszcza pomponiki z kosodrzewiny
przedstawiciel z Holandii promował głogownik i wiem, ze chcę te roślinę; rośnie u Marzenki i żyje, choc do -15 wytrzymuje; pan zaproponował kupno u niego, a wyśle razem z towarem do Kulasa, czyz nie pięknie
kiścień tez piękny i w przyszłości zakupię, a posadzę pod domkiem letnim
Dziękuję za kamelię, są przepiękne, szkoda że pozostają u nas w sferze marzeń.
Nie wiem, czy mój styl życia jest ciekawy, elementem tego "stylu" są nasze rodzinne, choć nie tylko, podróże ogródkowe po Polsce i Europie. To w zamian za leżenie gdzieś na plaży, dalej mnie nie ciągnie. Oczywiście pracuję nie tylko "w domu i zagrodzie", chociaż nie miałabym nic przeciwko temu żeby być rentierem.
Przy pracy w ogrodzie bardzo ważne jest rodzinne wsparcie. Mój mąż był dzieckiem z miasta, na początku wydawało mu się, że można kopać szpadlem jedną ręką, drugą trzymając w kieszeni i wysłany po warzywa na grządki, nie był w stanie odróżnić pietruszki od marchwi, pora od cebuli, itd. Ale nigdy nie wzbraniał się przed pracą w ogrodzie, mimo że nie jest to wcale jego największa pasja, ma całkiem inną.
Może i Twój mąż da się skusić, ale to chyba powinny być na początek "męskie" prace - kopanie, koszenie trawnika, a nie plewienie rabatek czy grządek. Czyli wszystko to, czego słaba, "taka mala" kobieta przecież sama nie zrobi. I jeszcze jedno - chłopców trzeba nieustannie chwalić.
Wczorajszy dzień spędziłam na Gardenii z Dianą i Aną, fajnie było zobaczyć się na żywo z tyloma osobami. Pozdrawiam wszystkich.
Nie można było oczywiście przegapić zdjęcia z Mają
I kilka inspiracji wielkanocnych
Zapraszam od teraz ja jak żółw w ogrodzie działam, ale do przodu
Dzięki za inspirację. Na jesień wiem gdzie posadzę krokuski
Wspaniały Danusiu bukiet -takie sobie zamarzyłam latem na parapetach zewnętrznych
Bogdziu, Ania dała mi niesamowitą inspirację. Ale będzie jazda za rok
Bożenko, zmieniłam bo Irenka chciała widzieć moją odmianę po zabiegach fryzjerskich i tym sposobem mam fotkę. Ale na wiosnę będę musiała o czymś innym pomyśleć
A krokuski są fantastyczne, sadź każdego roku po trochę. Ja na przyszłą jesień się też szykuję
Gabrysiu, mimo dbania, coś mi schnie ten jaśmin, co robić?
I mnie też. A tak pięknie pachnie.
Moje miłe, ten nasz jaśmin musi mieć dużo światła i chłód, który powoduje że wokół rośliny jest większa wilgotność powietrza. W pomieszczeniach gdzie żyjemy na co dzień, trudno o takie warunki o tej porze roku. Podlewamy tylko letnią, przegotowaną wodą, nie dopuszczamy do przeschnięcia. Musimy udawać przed jaśminem, że jesteśmy na południu Europy.
Mój w szklarence widać daje się oszukać, ma się bardzo dobrze i zawiązał po kwitnieniu małe, owalne intensywnie zielone owocki, zrobiłam im zdjęcie, ale zaraz je obetnę, żeby się nie wysilał na nasiona.
Bardzo dziękuję wszystkim za powitanie Zdjęcia się pojawią jak przyjdzie wiosna bo muszę je zrobić
Znalazłam jeszcze dwa jesienne z tyłu domu więc dorzucam
e