z tymi drobnymi bratkami trzeba uważać, są trochę beszczelne i sie panoszą ale można im bez trudu zmieniac miejsce, kiedyś jednak zdominowały mi skalniak tak że nikt nie chciał uwierzyć że ich tam nie sadziłam - ale wtedy wyglądało to sympatycznie
Znamy, znamy te kolorystyczne dylematy. Mam bardzo podobne donice, z niebieski akcentem w mozaice, czego ja do nich nie sadziłam. Znaczy się, trochę główkowania u progu wiosny? Potrzeba nam, napisz jak coś konkretnego wymyslisz
Alem się ogłowiła co to za kwiat..a to BANAN, teraz banan mam na twarzy
To moja, posadzona z kłącza... przezimowała 2 zimy...... zobaczymy jak będzie po tej... Jeszcze małą, tak szybko mi nie rośnie... zagłuszały ja inne rośłiny, wiec wiosna przesadziłąm i dobrze jej to zrobiło, bo od razu nabrałą przyspieszenia Wiecej nic nie wiem na temat jej uprawy..też sie muszę doszkolić. Ale kolor ma obłędny Czysty pomarańcz jak w azaliach.
Pozdrawiam Aniu, bo coś mnie ostatnio znosiło w kierunku innych wątków
Nie szkodzi Jolu, ja też nie jestem już w stanie wszędzie zajrzeć pozdrawiam
A większość z nas myślała, że zima będzie nudno i powoli będą się watki rozwijać. Mieliśmy nadrabiać zaległości, a tu na bieżąco trudno zdążyć
Ja staram się porządkować zdjęcia, na nowo je przeglądam, niektóre wywalam gorszej jakości, a przy okazji oczy cieszę niezliczona ilością kwiecia w swych ogrodach, człowiek nawet nie wie ile ich ma
Betysiu- och ta technika co Cię zatrzymuje. Niech się odmieni Bardzo się cieszę że zaglądnęłaś i kilka promyków wiosny przesłałaś. U mnie jeszcze zima trwa, ale już niedługo
Basiu ja dzisiaj przesadzałam doniczkowe.....
pogrzebałam w ziemi .....i od razu mi lepiej,
myślę, że i Tobie to pomoże
dla Ciebie...
Agato, dzięki za wizytę i cudnego hibiskusa
Ja jakoś za doniczkowe nie mogę się zabrać, no ale mam nadzieję, ze tę niemoc wkrótce uda mi się przełamać.
o rany tyle życzeń . a ja tak się zapędziłam w świętowaniu że zapomniałam o forum......no miłość oślepia jednak .
ja oczywiście zawsze spóźniona w życzeniach , ale lepiej późno niż wcale .
Mira , a Ty gdzie się podziałaś?
Asteroida Cię zainteresowała?czemu Cię tu nie ma?
jestem,jestem asteroida owszem niesamowite i groźne zjawisko
dziękuję wszystkim za walentynkowe życzenia, zaraz do każdego zajdę coby podziękować i podglądnąc co słychać w te wiosenne lutowe dni
Ja obmyślam zakupy wiosenne - wyjątkowo z głową - zgodnie z budżetem i ze szczegółowym wskazaniem gdzie co ma być - hehe zobacyzmy jak długo tak będę trzymać fason
na razie jak nie wiem gdzie posadzę to sobie wskazuję że np. to pójdzie do donicy i jestem usprawieliwiona
ale ta filozofia znów się mści bo pewnie trzeba będzie dokupić donic - a ja to bardzo uwielbiam - znaczy donice
a w tych jeszcze nie wiem co będzie, w każdym razie taras w tym roku zaplanowałam na różowo z odrobiną bieli i lekkiego fioletku = petunie pełne różowe, kobea fioletowa i biała, lilie rózowe trąbkowe i sporo werbeny