jak mi dobrze!!!!
popracowałam pół dnia w ogrodzie !
przycięte co trzeba (trawy, krzaczory), pograbione co trzeba
posadzone co trzeba (lilie: Navona i Willeke Alberti - białe i różowe, zawilce Mr. Fokker- fioletowy)
TO JEST TO co misie lubią najbardziej
tylko niech mi ktoś powie
czy budleję się przycina....?
i czy jak cięłam trawy, a one suche, te karpy, to znaczy, że padły czy, że wegetacja nie ruszyła?
bo jeśli padły to oznaczałoby, że większość mi padła

oprócz trzcinników co mają się super i już się zielenią