Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy ".img"

Żywopłotki cisowe. 00:13, 29 sty 2013


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77364
Do góry
Anabell napisał(a)
Tu juniperus do golenia na bonsai, chcę podpowiedzi, będzie dobrze wyglądało ?





Ja bym z niego raczej UFO zrobiła, czyli płaską miskę, znaczy półkulę
Ogrodowy spektakl trwa ... 00:08, 29 sty 2013


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Do góry
i w tym momencie ogłaszam koniec zimy w mojej głowie ogrodniczej
oczywiście mam kilka jeszcze szufladek w glowie i w tej narciarskiej to jest potrzeba śniegu ale i tej ogrodniczej też nich leży i otula bo tak i ładniej i bezpieczniej - w końcu

idzie luty kuj buty !

ale luty to już pierwsze sianie, kupowanie nasion i naiwne wybieranie czego to się nie posadzi,
a potem zostaje

ale ja wysieję już werbenę i chybanie za wcześnie ? - bo taka mi się marzy



a w pierwszym planie dalej zastanawiam się co dac pod sosny
zdjęcie zimowe ale to w celach poglądowych



więc tu jest sporo paproci, miały być rh ale nie dam bo igły lcecą mocno i to dobrze by nie wyglądało, trzeba też grabić raz w roku - więc paprocie to baza a do tego dodałam liliowca, powtykam martagony, sa tam też funkie i to chyba tyle , a z przodu będzie ławka z cienkiej deski na krążkach z pnia


Ogród na skraju sadu 00:02, 29 sty 2013


Dołączył: 05 mar 2011
Posty: 2377
Do góry
Oto nasze dzisiejsze bałwanki.
Żywopłotki cisowe. 23:58, 28 sty 2013


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77364
Do góry
Anabell napisał(a)

Tu spireę atakuje coś grzybowego , oprysk robię i nie pomaga, powtarza się w następnym roku.
Jeśli ktoś wie , co może atakować .szukałam w necie nie doszłam co?




A mnie się zdaje że jej nic nie atakuje, albo przypala jej liście, bo ma np. za sucho a jest na mocnym słońcu ?
Ogrodowy spektakl trwa ... 23:56, 28 sty 2013


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Do góry
i troche z dalsza


i jeszcze ptaszek z dziś - kura bażantowa prawie pod oknem



i pantera zimowa co straszy mi to co fruwa i udaje strasznie groźne zwierzę



Ogrodowy spektakl trwa ... 23:53, 28 sty 2013


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Do góry
witam wieczorową porą
i coś jeszcze z zimy wstawie - ale po raz ostatni - tak postanowiłam
ostatnie dni z tymi lodowymi kołderkami były tak niesamowite, że to trzeba było uwicznić

pęcherznica


kawałek wiąza


duże pączki kaliny angielskiej - mam nadzieję że w tym roku mi zakwitnie jak śnieg z dachu jej całkiem nie załatwi



no i przedtem


i jak powiadają potem








Kiedyś tu..... cz II - Madżenie ogrodnika 23:46, 28 sty 2013


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77364
Do góry
Wiem co jeszcze będzie grało, pomarańczowo przypudrowane liście żurawek



Kiedyś tu..... cz II - Madżenie ogrodnika 23:41, 28 sty 2013


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77364
Do góry
a może nawet uda się znaleźć czysto pomarańczowe irysy? Te trochę za bardzo pomieszane



Kiedyś tu..... cz II - Madżenie ogrodnika 23:41, 28 sty 2013


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77364
Do góry
Pomarańcz jest super, potwierdzam i proponuję zakładać uprawę kuklików. Musisz zaplanować przewodnie rośliny, bo pomarańcz powinien pojawić się także w mieszance roślinnej.

Propozycja lilie złotogłów



Pufy



Kukliki



oczywiście dużo kudłatej ostnicy (Stipa) i szblaste liście irysów



W cieniu drewnianego kościoła 23:37, 28 sty 2013


Dołączył: 31 maj 2011
Posty: 223
Do góry
Kapliczka pod lipami... zapomniana, biedna...


I na koniec trochę optymizmu... Kapliczka w dole Kamieńczyka, o którą ludzie dbają, choć przykryta jest eternitem...


To tylko niewielki fragment tego świata, który niejednego oczarował....
W cieniu drewnianego kościoła 23:32, 28 sty 2013


Dołączył: 31 maj 2011
Posty: 223
Do góry
Ruina kaplicy w Czerwonym Strumieniu, wsi której już nie ma, a która kiedyś była przysiółkiem Kamieńczyka..


Krzyż z Czerwonego Strumienia, uratowany, przeniesiony pod kościół w Kamieńczyku

...tu w płomieniach klonów, jak Wielkopiątkowa medytacja...

Porzucone, piaskowcowe koryta... już ich nie ma, dostały nóg...




Czarodziejskie miejsce na ogród dajany 23:31, 28 sty 2013


Dołączył: 23 sty 2011
Posty: 3755
Do góry
aneta230972 napisał(a)

Anetko trusawki sadzonki kolega mi przyniósł a poziomki kupiłam w ogrodniczym .Truskawki sama potem rozsadziłam i były trzy lata W tym roku kupię sadzonki nowe Starkl.wejdz tam .U tego pana kupuje róże i nie tylko .właśnie otworzył sezon

A kiedy najlepiej je sadzić i jakie odmiany polecasz?


Sadziłam swoje na jesień ale można też wiosną Pierwszego roku owoców niewiele będzie ale w drugim juz dużo Maksymalnie trzy lata ta sama truskawka może tylko być po czym wymienia się na nowe Kazda sadzonka się rozrasta i puszcza takie długie pędy Te własnie pędy są nowymi sadzonkami przesadza sie jesienią a wiosna juz masz nowe truskawki Na odmianach się nie znam Lubie duże mięsiste i słodkie Miałam takie ale tylko kilka krzaczków reszta była inna Nie znam nazwy Teraz kupię z opisu i zdjęcia

Te miałam najsmaczniejsze nazwałam je mamuty ,ale nie wiem jak nazywały sie naprawdę Smak miały taki jak pamiętam z dzieciństwa Ze sklepowymi nawet porównac nie można Zapach smak wspaniały .Warto dla dzieci posadzić ,zdrowe nie sypane i smaczne.

Roztoczańskie klimaty 23:28, 28 sty 2013


Dołączył: 15 kwi 2012
Posty: 5860
Do góry
ana_art napisał(a)
to pokaż żyrandol zwany zwisem


W cieniu drewnianego kościoła 23:19, 28 sty 2013


Dołączył: 31 maj 2011
Posty: 223
Do góry
Pszczelarnia napisał(a)
Agrokotlino, proszę o pokazywanie kolejnych elementów architektury.

Jak wracaliśmy kuna (tchórz) zaatakowała młodą roczną sarnę, leżącą ściągała już do rowu, trzymając za kopytka. Widok niesamowity: jedzie sarna po jezdni przed domem sąsiadów, jest 1 w nocy . Sarna nie miałaby szans..... Ale ...stało się inaczej. Uwolniona, natychmiast wierzgnęła i pognała.


Ewo historia z sarną i kuną - niesamowita.. Taka kłodzka, nasza... Aż mnie ciarki przeszły...

A skoro taka Twoja wola, miłośniczko architektury, to voilà...

Zapraszam do zrujnowanego świata, gdzie czasem pojawia się jakieś światełko w tunelu, ściągają tu ludzie, którzy ten świat chcą ocalić i ratować, by całkiem nie popadł w ruinę...

Kapliczka na leśnym rozstaju dróg, ciągle do uratowania...


Dom naszego wsiowego pijaczyny... Chyba już nie do uratowania... Szkoda, bo widok z niego zapiera dech w piersiach...


Dom starego Sołtysa... Znalazł nowych właścicieli... Kiedy patrzyłam na niego w tym stanie miałam wrażenie że jestem wewnątrz prozy Marka Hłaski...






Działka wkoło Lubczyka :) 23:16, 28 sty 2013


Dołączył: 22 sty 2013
Posty: 8117
Do góry
witam
jak się powiedziało "A", trzeba powiedzieć "B"
wątek nazwałam jedynie wkoło Lubczyka, bo miałam napisać ogród..., ale chyba ogród to jeszcze za dużo powiedziane potem poprawiłam na działka....
pewnie wprowadzenie w moją sytuację będzie obszerny, więc zaparzcie sobie herbatkę i życzę miłej lektury mam nadzieję, że poczytacie i potem doradzicie co i jak?! szczerze, to baaaaardzo liczę na Waszą fachową pomoc i doświadczenie
jak już pisałam w wątku powitalnym, mam na imię Kasia, mam męża Marcina, syna Mateusza (6 lat) i córkę Milenkę (w niedzielę stuknie jej roczek )
w październiku 2011r zostaliśmy szczęśliwymi posiadaczami działki budowlanej, działka ma 991m2, na szczęście przez wszystkie formalności jak na nasze polskie realia udało nam się sprawnie przedrzec i w maju 2012 zaczęliśmy budowę naszego wymarzonego domku o nazwie projektu LUBCZYK ostatniego dnia listopada 2012rzamieszkaliśmy w naszym domku, gdzie jeszcze teraz walczymy z wykończeniówką i jeszcze pewnie troszkę z nią powalczymy! działkę i budowę domu mamy niestety z kredytów, więc i obciążenie finansowe spore, no ale jak mieliśmy płacić za wynajem, to jak tylko nadażyła się okazja na pójście na swoje, bez chwili zastanowienia wybraliśmy drugą opcję!
na naszej działce oprócz domku praktycznie nic nie ma nie wiem, czy się z tego cieszyć czy nie, ale jak się łatwo domyśleć, kasy na stworzenie od razu całego ogrodu od podstaw pewnie też się nie uda w całości! z resztą już wykończeniówka domu mnie nauczyła pokory i cierpliwości, że wszystko w swoim czasie bo jeszcze jakby nie patrzeć w domu mamy gołe betonowe schody, panele dopiero niedawno położone, ehhhh jeszcze sporo pracy w środku i na zewnątrz przed nami-ale i tak się cieszę, bo w końcu na swoim tylko szkoda, że nie możemy mieć wszystkiego od razu! no ale jak już pisałam na blogu budowlanym-po prostu dozuję sobie sobie z dnia na dzień jakieś postępy prac, a co za tym idzie radości z rezultatów
podejrzewam, że z ogrodem będzie tak samo, że małymi kroczkami i za parę lat będę miała to, co chcę, albo jeszcze nawet nie wiem, co chcę, bo do tej pory miałam już ze 3 wizje swojego ogrodu
ale co tam, najpierw muszę pomyśleć, gdzie chcę wyższe drzewka, żeby osłonić się od gapiów, przeciągów i drogi, najpierw gdzie będą ścieżki, trawnik i co gdzie kiedyś będzie w przyszłości-bo jak ostatnio tak sobie usiadłam i pomyślałam co mi się marzy, to stwierdziłam, że przydałoby się tą działkę za nami jeszcze dokupić no ale za co?! więc trzeba zejść na ziemię i może za wczasu myśleć co i jakie roślinki gdzie, żeby nie wydawać niepotrzebnie kasy na coś, co nie będzie nam potem pasowało do konkretnej koncepcji! tak sobie teraz myślę, chociaż pewnie jak by mnie teraz wpuścić do centrum ogrodniczego brałabym wszystko co by mi wpadło w ręce
no i muszę jeszcze wspomnieć, że trzeba w pierwszej kolejności nawieźć czarnoziemu, bo na części działki mamy sam piach, a z tyłu za domem ziemię, ale chyba też niezbyt dobrą, z tego co mówiła znajoma sąsiadka u nich wszystko słabo rośnie a wcześniej na tej ziemi rosło żyto!
oprócz tego pewnie jak się zacznie robić cieplej, powinna wpaść gotówka z rozliczenia za vat za materiały budowlane, nawieziemy tej ziemi, zrobimy drogę wjazdu i ogrodzenie, bo na razie mamy jedynie z 3 stron zrobione pomurówki ze słubkami, ale nawet siatki nie mamy rozciągniętej od frontu na razie ogrodzenia nie ma wcale no i jeszcze taras trzeba wymurowac, bo na razie to jedynie sterta gruzu i schody do garażu od tyłu domu-ale jak już pisałam, jeszcze qpa roboty przed nami
co do roślinek, to mamy jeszcze działkę ROD, więc co się da stamtąd zabrać, to zabierzemy, na wiosnę ma zawitać wujek, który jest najmądrzejszy w naszej rodzinie w temacie upraw roślinek, też ma działkę ROD i swoje nadwyżki też ma nam oddać, inna ciocia też powiedziała, że na wiosnę zawita z jakimiś drzewkami, więc pewnie na początek i tak będę miała "misz-masz", ale wolę to niż nic
a z własnego wkładu, właśnie chciałabym robić już przemyślane zakupy, żeby może już jakieś podstawy były, drzewka niech sobie pomału, ale niech już sobie rosną
ale może dosyć już tej paplaniny, może za to jakieś zdjęcia działki dodam
działka jeszcze nienaruszona przez maszyny budowlane
nasza jest zaraz zaraz od drogi asfaltowej i to jest front, w sumie tu też jest północna strona!


potem jak by tak stanąć twarzą do niej, na prawo gdzie usypana droga wjazdowa sąsiadów (kawałek z tej drogi musieliśmy im zabrać, bo weszli na naszą posesję!) koniec jest w połowie ich budynku gospodarczego,




no i z lewej strony też mamy drogę, która póki co jest gruntowa, ale z czasem ma być asfaltowa, od tego momentu, gdzie widać jest wbity kołek koło znaku gazowego, a za nami jest jeszcze jedna działka i dopiero za nią droga
a tu już wytyczony domek na naszej działce ale miło wrócić do tych wspomnień


i jeszcze może pare zdjęć już z ogrodzeniem, żeby pokazać jaka jest działeczka-oczywiście proszę nie zwracać uwagi na budowlany bałagan, bo część już uprzątnięta, a reszta prac typu taras jeszcze przed nami!


i od tej strony na zdjęciu poniżej mamy południe!


bok i na nim nasze pomieszczenie gospodarcze, nie wiem co z nim zobimy, bo za ładne nie jest, ale póki co mamy w nim drewno kominkowe


i drugi boczek:


i od frontu, czyli od północy-z dalszego etapu prac, chociaż teraz już i siatka i klejem raz zaciągnięte


chyba wystarczy jak na pierwszy raz, bo zaraz sama usnę nad tym tekstem chociaż mam jeszcze pare zdjęć, które specjalnie cykałam na pokaz działki w zimowej szacie, ale może to następnym razem

więc Kochani, jeszcze raz napiszę, że nie ukrywam, że liczę na Waszą pomoc, wsparcie i oczywiście Waszą wiedzę i doświadczenie

wiem też, bo czytałam już w wątku "od czego zacząć", że trzeba wiedzieć, co się chce, planowanie,projektowanie, realizacja itd
więc na pewno musimy mieć przy ogrodzeniu frontowym bramę wjazdową głębiej niż pozostała część ogrodzenia, bo od naszej strony nie ma chodnika, a co za tym idzie, musimy w razie nawet nie wjeżdżania na posesję, stawać autem w głąb schowani-mam nadzieję, że rozumiecie moje skróty myślowe
a co za tym dalej idzie na posesji mamu mieć dwa miejsca parkingowe, czyli tu od strony garażu nie można nic posadzić, bo jakby co, to jedynie trawka !
o budynku gospodarczym już pisałam, na razie stoi, no ale jakie decyzje będą na potem to się zobaczy!
na pewno muszę mieć też drzewka owocowe, kawałek warzywniaka-tu mi chodzi po głowie warzywniak w skrzyniach, naczytałam się o jego zaletach, więc teraz sobie o takim marzę
oczywiście jak się kiedyś uda wyjść z kryzysu, to i jakaś szklarenka by się przydała i placyk zabaw dla dzieciaków!
więc jak sami widzicie, plany ambitne, środków brak, dobrze że na razie chęci są, no ale potem zależy jeszcze na ile czas i siły pozwolą podziałać ;p

dobrze, że za marzenia nie trzeba płacić ;p

dobra kończę, bo się zaraz okażę, że cała pierwsza strona będzie tylko i wyłącznie moja
a tak się bałam zacząć, a tu mi taki kolos wyszedł

ale to wszystko przez to, że cieszę się, że tu trafiłam i będę miała taką pomoc-mam nadzieję <3

pozdrawiam serdecznie i gratuluję tym, którzy dotrwali do końca i nie posnęli hihihihi
Ogródek na trzy lata 23:13, 28 sty 2013


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 2627
Do góry
agniecha973 napisał(a)





To zdjęcie kojarzy mi się ze skrzyżowaniem


Aga, to chyba prawidłowo, bo mnie jakoś też, ale nie wiem dlaczego. Bo to nie o to chodzi, że płotki się krzyżują, tylko a jakiegoś innego powodu.
Kiedyś tu..... cz II - Madżenie ogrodnika 23:09, 28 sty 2013


Dołączył: 18 paź 2010
Posty: 14380
Do góry
Marzena2007 napisał(a)

A ja wstawiam dla porównania dwa kolorki o których była mowa ...... Wiem , że w salonie masz pomarańczowe foteliki możesz sobie również wystawić na taras do białych mebli i donic będzie ... no będzie ..... no sama sobie zobacz , że będzie super

pomarańcz


czerwień ale nie taka intensywna



Musowo surfinie na,eży wyciepać front zrobić w szarościach i bieli leżaczki tekowe plus pufy lastikowe

Sylwia jesteś wielka!!!! Znaczy się mądra !!!
A na ten pomarańcz pomalować tynk? Bo szare to granit pod ciurkadełko.



Tak , tynk do pomalowania a ściana po której ma spływać woda to granit ciemny popiel ......
Tak będę miała u siebie tylko tynk w czerwieni
Kiedyś tu..... cz II - Madżenie ogrodnika 23:03, 28 sty 2013


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Syla napisał(a)
A ja wstawiam dla porównania dwa kolorki o których była mowa ...... Wiem , że w salonie masz pomarańczowe foteliki możesz sobie również wystawić na taras do białych mebli i donic będzie ... no będzie ..... no sama sobie zobacz , że będzie super

pomarańcz


czerwień ale nie taka intensywna



Musowo surfinie na,eży wyciepać front zrobić w szarościach i bieli leżaczki tekowe plus pufy lastikowe

Sylwia jesteś wielka!!!! Znaczy się mądra !!!
A na ten pomarańcz pomalować tynk? Bo szare to granit pod ciurkadełko.
Ogród nie tylko bukszpanowy - część II 23:01, 28 sty 2013


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77364
Do góry
No, a teraz o złym stanie psychicznym, po prostu jestem tak zła na zimę, że nie wiem co.

Dzisiejszy dzień przyprawił mnie o ból głowy z powodu tych rusztowań. Widać je z okien, całe szczęście że to tylko kilka dni. Strzepywanie śniegu spowodowało bałagan w ogrodzie i śnieg nie jest już "przystrzyżony Nie wiem jak ja to zniosę, ale zobaczcie sami

Nad kaczorami stoją daszki


Toż to żadne rusztowania a masywne dachy, Jak już Wicio coś robi, to fuszerki nie ma

A tutej kolejne. ja nie mogę




Kiedyś tu..... cz II - Madżenie ogrodnika 22:53, 28 sty 2013


Dołączył: 18 paź 2010
Posty: 14380
Do góry
a tu z fotelikami
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies