Kobietki kochane,żyję i mam się dobrze

Jakoś ostatnio z czasem kiepsko,dzień za dniem szybko mija.Odwiedzam czasami ogrodowisko,ale bez pozostawiania śladów.Wieczorami dopada mnie takie zmęczenie,że o 21ej już śpię jak dziecko

Muszę koniecznie pokazać Wam jak rosną moje pędzone w piwnicy hiacynty.
Pogoda kiepsko mnie nastraja,organizm domaga się wiosny.Pewnie jak u większości z Was.Pociesza mnie to,że wiosna już w przyszłym miesiącu (przynajmniej ta kalendarzowa

).Muszę nadrobić zaległości w Waszych ogrodach,bo na pewno przegapiłam wiele ciekawych rzeczy.Tymczasem pozdrawiam wszystkich serdecznie