Wczoraj popołudniu przeszła ulewa, rów wytrzymał, uff. Plany na dziś były mocno ogrodowe, ale tak dolało, że nie dało rady, więc poszło wyburzeniowo remontowo. Pokój telewizyjny zaczęty, tzn. zdemolowany bo zerwana podłoga i wywieziony żużel
A fotki mam zaległe ogrodowe to coś tam pokazać mogę, większość czerwcowa
Pisałam już, że było mocno różano, teraz większość już kończy
Ale cieszyły bardzo