Tu na planie zaznaczona jest rabatka pod ścianą domu, pod oknami. Radzę ci Nieszka to przemysleć, bo moim zdaniem przytulniej będzie tam z jakąś rabatą, a nie z kostką pod samą ścianę.
Sorki, że dopiero teraz zajrzałam, ale nie jestem w stanie nadąrzyć za forum, czasami jak by z karabinu maszynowego ktoś wystrzeliwywał aktywne wątki
Mama do dziś z dumą podkreśla, że ziemia, którą Rodzice kupili, to najlepsza ziemia w całej wsi. Może rzeczywiście tak jest, bo dawniej, w dość nieodległych czasach, Bug często wylewał i wylewając, użyźniał glebę.
Ale mnie urzeka nie klasa gleby (dość marna jednak), lecz widok, jaki się za granicą działki roztacza.
Śmiem twierdzić, że to jest najpiękniejszy widok na nadbużańskie łąki w całej wsi!
Uwielbiam wyjść wczesnym rankiem z kubkiem kawy i patrzeć na rozlewisko i łąki nadbużańskie.
Taki widok zobaczyłam bardzo wczesnym rankiem w minioną sobotę:
Tak wyglądały łąki nadbużańskie w czasie ubiegłego bardzo deszczowego lata:
Aniu Twoje zakupy nasionkowe rewelacja. Ja jednak zamówię przez internet bo obawiam się, że inaczej mogło by się to na jednej reklamówce nie skonczyć A tak spiszę sobie na liście co na ogrodowisku jest naj....
z warzywek i dawaj zamawiać. Bardzo spodobała mi się Twoja łopateczka ogrodnicza.Wygląda na bardzo solidne wykonanie. Muszę sprawdzić jakie przybory ogrodnicze zakupił dla mnie mój m. jeżeli okaże się , że nie ma podstawowego narzedzia czyli łopatki to napewno taką muszę sobie kupić
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i dziękuję za wszystkie Twoje cenne rady. Słodkich snów.
Anetko ja kupuję te narzędzia w naszym ogrodowiskowym sklepie one są z firmy Bentley, ale sprawdzoną przeze mnie przez miesiąc pracy jest to cudowe wrześniu cały warmiński nią kopałam, tutaj trzymam ją w ręce
Sorki, ale teraz dopiero zauważyłam strony świata... i dostrzegam na przyszłość problem ze słońcem dla roslin jak żywopłot urośnie. Otóż za kilka lat drzewka owocowe będą zasłonięte tujami od słońca (nie wiem, czy nie lepiej było by im po prawej stronie trzepaka). To samo dotyczy słońcolubnych glauca globosa, jałowca gold coin i blue arrow, berberysy też wylądują w cieniu i stracą kolor... Na tą rabatę w przyszłości będzie padać TYLKO wschodnie słońce. Radzę dla zwłaszcza kolorowych iglaków i berberysów znaleźć miejsce nasłonecznione (w przyszłości).Jeśli zadecydujesz, to można na razie je tam zostawić (póki żytopłot nie urośnie). Jałowce w przyszłości będzie łatwo prrzesadzić, żywotniki też (płytki, w miarę szybko regenerujący się system korzeniowy), ale świerk już trudniej. Podobnie ma się z berberysami - te źle znoszą przesadzanie, zwłaszcza starsze.
Taras od południa można obsadzić czymś wyższym i to da cień.
Witaj Basiu, obejrzałam zdjęcia. Oczywiście kościół i młyn poznaję - kościół nie zmienił się z zewnątrz, natomiast młyn to ruina. Moja mama ma album z wieloma starymi zdjęciami z tych miejsc. Ślub mojej babci odbył się też w tym kościele.
Czy to małe dzieciątko na zdjęciu to nie Ty?
Obejrzałam Twoją kolekcję storczyków - imponująca. Zachwyciły mnie również irysy. Najbardziej lubię pumila, mam już sporą kolekcję.
Załączam mojego posłonka, ładnie się rozrósł. W ubiegłym roku okryłam go słomą, tera nie zdążyłam - zobaczymy jak przetrwa zimę. Pozdrawiam
I mam prośbę.......dostałam taki szkielet ....... bez szybek......to głupstwo.....szklarz dopasuje,ale kolor?
Pierwotnie był popielaty,stalowy,czy tak zostawić?,czy może srebrolem, albo jakimś innym??
Muszę dać farbę przed oszkleniem.....
Haniu, mam identyczną kupioną na rynku, ale moja z szybkami i mniej pordzewiała, ale czarna, a to nie jest mój ulubiony kolor. Popatrzę na co się zdecydujesz i może też się za swoją zabiorę. Na razie czeka na swój czas na strychu.
Anek dumnam z tego opanowania pilotów sztuk 2 przez Ciebie ... zobacz co to siem wyrabia ... ja jakby sama do Rzeszowa dojechałam ... wyjazd pomińmy milczeniem ... Ty tv uruchomiłaś ... Adam mnie wczoraj pyta to co sadzimy przed domem !!! ... i nie chodziło o rodzaj trawy !!! ... ... jak nic ...
bendzie wiosna ...
zaświadczam Anek na prawdę targała całą kosmetyczkę chirurgii plastycznej w kremie ... i zaświadczam ma ona zbyt wiele w jednej sekundzie do zrobienia żeby choć tę kosmetyczkę raz otworzyć ... no gdyby na stok wpuszczali tylko pod warunkiem bo wrzuciłaby na twarz wsio w sekundzie ... ale jak wiemy na stokach takich wypindrzonych wymagań nie mają ))) ...
za to mi skończyła sę kredka do oczu ... bo Nieletnia pas startowy dla dżambodżeta nad okiem rysuje namiętnie i co ja teraz mam bez oczu wyjść ... ??? ...
a w ogóle to gratuluje czwartej setki ... i piątej na wszelki wypadek bo to lada moment będzie ))
buziak i zima ... bo na razie zima panuje
zamarłam bo zamknęłam nie to okienko i ... posłuchałam żona ... otworzyłam nową kartę w niej klikęłam na dole zakładkę "ostatnio zamknięte " i tadam cały post do Ciebie nie znikł !!! ... eureka ...
Dzisiaj obejrzałam Maję z niedzieli i muszę niektóre moje irysy porozsadzać szczególnie z przodu domu, bo środki gole się robią a Twoje Basiu śliczne
Aniu, do sierpnia musisz z tym rozsadzaniem czekać...
Ciekawa jestem, jak się przyjął trawolistny i czy wysiałaś jego nasiona, bo wstrzymałam się z sianiem.
Za niskimi muszę się rozejrzeć, są piękne. Znasz jakąś szkółkę? Zdaje mi się, że w Olsztynie jest jakaś...
Basiu muszę się rozejrzeć, wiem o liliowcach zresztą starsznie drogich bo jeden może kosztować nawet 60 zł ja niskie w necie kupowałam, trzymaj kciuki jak dobrze pójdzie to z Tobą sie podzielę bo licytuję 500 sztuk różnych niskich ale ze mnie gapa piszę i piszę a 400 stronkę ominęłam , sorki Basiu i kwiatka zostawiam
W mojej wsi, do której prawie nikt nie zagląda oprócz jej rdzennych mieszkańców (a w lecie mieszkańców okolicznych wiosek przyjeżdżających nad Jezioro zażyć kąpieli słonecznych i wodnych) w 2011 roku, w ramach programu finansowanego ze środków unijnych wybudowano Kącik Przyrodniczo-Edukacyjny.
Więc miejsce - bez sensu. Ale sam kącik - całkiem edukacyjny przyrodniczo jest
Zdjęcia z końca listopada, dlatego takie bure wszystko wokół.