Super że się skusiłaś na Nauticę ten bodziszek Cloud nine szaleje, z wysokością też, więc na przyszły sezon zmienia stanowisko. Chcąc nie chcąc znów przesadzanie.
M skosił Działke 3k, plus trochę drogi gruntowej za płotem
Ja zrobiłam falstart do pszok który chyba ze względu na długi weekend się nie odbył więc bez sensu pakowałam auto po sufit a potem wyjmowałam te wszystkie worki ze śmieciami
Trochę wypieliłam, wycięłam przekwitłe kwiatostany piwonii i znowu ta rabata jakiś wygląda
Rabata szambowa - jeszcze nie powstała, a już ma nazwę . Panu szambelanowi to powiedz, że durny to był pomysł na szambo na środku działki, a nie drzewa
Piękne zestawienie, zgadzam się w 100% że jasny element świetnie tu pasuje.
Róż nie mam, więc rekomendacji takoż
Różanka jubileuszowa na bank będzie wspaniała
Fotorelacja z wczorajszego cięcia grabów. W sumie lubię mieć zapisane, by za rok pilnować terminu.
Cięcie żywopłotu grabowego 20.06.2025
Przed (bardzo szeroki na boki). Sznurek puściłem na wysokości 50 cm.
Po przycięciu. Widać jak wąsko chcę go prowadzić. Ten fragment z podwójnym żywoplotem wygląda dziwnie. Ale jaki gęsty w tym miejscu
Teraz znowu nie będę mógł się przyzwyczaić, te młode gałązki tak fajnie już wyglądały, a teraz pusto.
Uff, z ulgą przejdę do tematu różanki jubileuszowej
Przeczytałam wszystkie Wasze uwagi, wszystkie przemyślałam. Nikt mi nie napisał, że zęby będą mnie boleć więc chyba podejmę ryzyko i różankę oprę o LoS
Przejrzałam dziś stare zdjęcia - zauważyłam na nich różę Aquarell, którą posadziłam bo różowo-fioletowa rabata wydawała mi się smutna To był strzał w 10, jak dla mnie przynajmniej
Skoro to zestawienie mi zębów nie popsuło, to LoS też nie powinna
Patrząc na mój ogród i nasadzenia - trudno to nazwać ogrodem ułożonym, raczej właśnie jest misz-masz i bardzo mi to odpowiada Nie mam nasadzeń spod linijki, bo tak nie umiem sadzić i tyle.
Przekonałam się do koloru żółtego - mam i żółte róże pomieszane z werbeną i białymi jeżówkami, i żółte liliowce - połączone też z białym i fioletem. Wydaje mi się, że jest ok
Podsumowując: rabata jubileuszowa będzie i będzie na niej LoS
Wymyśliłam do niej różę Jazz - bardzo mi się podoba, jest jarmarczna, ale może będzie fajnym połączeniem optycznym LoS z Pomponellą
Jak duża rabata wyjdzie to się okaże jak zacznę kopać. Ania-Makao - aż tak dużej rabaty nie chcę. W zagłębiu rogala jest miejsce wypoczynkowe. W okolicy potrzeba nam miejsca na ustawienie grilla oraz huśtawki, dodatkowego stołu i krzeseł - jak jest więcej gości - no musi kawałek trawnika zostać
Wydaje mi się, że poza Los i Jazz jeszcze, ze trzy/cztery róże powinnam tam zmieścić
Byłoby miło gdyby były pachnące, bo te j/w to chyba nie za bardzo Poproszę o propozycje Moje kryteria - róże najlepiej z ADR, wysokie do metra I takie przez Was sprawdzone
Hmmm, szczerze mówiąc nie sądziłam, że temat gówiennych dziur rozpali Was bardziej niż temat różanki
No ale jest jak jest
W temacie rabaty szambowej - nie ma żadnej opcji żeby takowa powstała - jestem nie tyle asertywna, co bardziej zdrowy rozsądek przeze mnie przemawia oraz doświadczenie z Szambelanem Kasia-Mroksia ujęła to idealnie:
Dokładnie tak jest
Żeby temat zakończyć - dla przypomnienia - plan działki - tym razem z uwzględnieniem szambo-dziur:
Czerwone punkty - wloty od szamba (trzy, w każde trzeba rurę zanurzyć i ją wyjąć, rura jest ciężka).
Zielone punkty - drzewka rosnące wzdłuż wjazdu pod wiatę.
Niebieska linia - linią ciągnięcia rury. Szambelan ma zakaz wjazdu za bramę. Za dużo strat już było. Musi ciągnąć rury i tyle. I tak za każdy razem stoję przy ostatnim drzewku i pilnuję I za każdym razem muszę się nasłuchać jaki to był durny pomysł z tymi drzewkami i że Sam Wielki On rozważa wypowiedzenie nam umowy
I jeszcze jedno:
Odległość wlotu od szamba do rabaty tzw. zegarowej (żółta linia) - to mnie niż metr.
Odległość wlotu od szamba do rabaty przy domu (czerwona linia) - to jakieś cztery metry.
Rura od szamba jest ciężka i potrafi uciec. Rabata tam nie ma sensu Musicie uwierzyć mi na słowo albo przyjechać i zobaczyć na własne oczy
Kasia-Pestka - temat oczyszczalni bez szans, to już wiesz
Wioletta - koszenie trawy przy wlotach do szamba nie jest żadnym problemem No i kolejna kwestia - szambo NIE jest wywożone DWA razy w roku, a co 6 tygodni. Szambo czyli zbiornik bezodpływowy szczelny ma swoją pojemność. Zakładając, że jedna osoba zużywa 100 litrów wody dziennie (to jest absolutne minimum o ile żyjemy higienicznie, też ciężko kiedyś było mi w to uwierzyć), to przy dwóch osobach zużywających razem 200 litrów dziennie - w miesiąc zapełniamy szambo o pojemności 6 metrów sześciennych. Gdybyśmy chcieli wywozić dwa razy w roku musielibyśmy mieć odpowiednio większe czyli 36 metrów sześciennych Ci, którzy twierdzą, że kilkumetrowe szambo wystarcza na pół roku dla 4osobowej rodziny to albo mają problem z liczeniem albo budują nieszczelne szamba Ja sama przy szambie przeżyłam wielki szok dowiadując się ile wody zużywamy, wcześniej mieszkając w mieście, totalnie o tym nie myślałam
TAR - no właśnie... Będziemy próbować wyprowadzić te trzy rury za płot, ale wcale nie jest powiedziane, że się uda, tym bardziej, że jest trochę różnicy wzniesień, niewiele, ale jednak
Marcin - rabaty żwirowej nie planuję, ani w okolicy szamba (argumentacja j/w) ani w ogóle Rabaty żwirowe są spoko, ale u siebie jej nie widze i tyle. Kiedyś miałam pomysł na placyk żwirowy pod kącik wypoczynkowy, ale też odpuściłam Nie to miejsce, nie ten czas
Dla Asi Wafel, to chyba Beni Maiko ale nie wiem na 100%, nie mam na nim etykietki a kupowalam mikrą sadzonke wiec to moze byc on. Jeszcze poszukam jutro, mam za duzo klonow
Trochę pomidrów ma już dość ładne owoce.
Ciekawa jestem jaki jest średni czas czekania od kwiatu do jadalnego/dojrzałego owocu. I jak bardzo zależne jest to od odmiany.