Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

MartaCho 10:10, 23 lip 2025


Dołączył: 28 sie 2017
Posty: 2868
Judith napisał(a)

Zachwycam się nieustannie .
Ale podlewanie to straszna nuda jest jednak.


Polecam jakiś podcast na słuchawkach, albo audiobook, albo fajną muzyczkę. W piątki podlewam sobie przy liście 357 i fajnie czas leci Tak samo spacery z psem.
____________________
Marta Ogród zacząć czas
Judith 10:14, 23 lip 2025


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12985
DariaB napisał(a)
Może i podlewanie jest nudne ale już podziwianie tego co się podlewa nie jest Ogrodówki mają dobry rok, widzę to w wielu ogrodach, ciekawe co jest kluczem do sukcesu, przecież były późne przymrozki. Za to bukietowe, przynajmniej u mnie, dopiero zawiązują pączki.

Tak, hortensje ogrodowe to zagadka. U mnie wprawdzie nie było późnych przymrozków, ale i te wczesne też przymroziły pąki. Właściwie sytuacja pogodowa była standardowa u mnie, taka sama jak w latach bez kwiatów .
Co ciekawe tylko jeden z trzech rosnących obok siebie krzaczków jest aż tak obficie obsypany kwiatami. Dwa pozostałe też mają sporo (w porównaniu z innymi latami), ale jednak wyraźnie mniej niż ten pierwszy. Ciekawostka.
Bukietowe już prawie, a na najbardziej zaawansowanym etapie rozwoju jest Hortensja przesadzana dość późno - w czerwcu .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Judith 10:15, 23 lip 2025


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12985
mrokasia napisał(a)
Ale masz stipę!!!

Poszalała, to fakt
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
TAR 10:18, 23 lip 2025


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 12129
Wiesz co zazdroszcze Ci jednego. Dodatkow, kratek, pergolek, ławeczek. W polaczeniu z rabatami i roslinami ten ogrod to perelka.
____________________
Ogrod nad bajorkiem
Judith 10:20, 23 lip 2025


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12985
MartaCho napisał(a)


Polecam jakiś podcast na słuchawkach, albo audiobook, albo fajną muzyczkę. W piątki podlewam sobie przy liście 357 i fajnie czas leci Tak samo spacery z psem.

Audiobook na podlewanie to dobry trop .
Co ciekawe inne ogrodowe prace powodują u mnie oczyszczenie umysłu i stan nirwany i cokolwiek w uszach by mi przeszkadzało. Takie pielenie na ten przykład - odpoczynek dla psychy wielki . Tylko to podlewanie nudzi, to ciekawe jest w sumie…
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Judith 10:35, 23 lip 2025


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12985
TAR napisał(a)
Wiesz co zazdroszcze Ci jednego. Dodatkow, kratek, pergolek, ławeczek. W polaczeniu z rabatami i roslinami ten ogrod to perelka.

Może odkryjesz w sobie pasję do stolarstwa? Albo małżonek szanowny?
Kratki w zakątku z ławeczką to wynik splotu różnych wydarzeń i motywacji. Gdy dokupiliśmy działkę, na której zakątek ów się znajduje, stała tu altana, a za nią były potworne chaszcze oraz góra kamieni - pozostałość po dawnym skalniaku.
Altana została zburzona, miejsce po niej zagospodarowane. Chaszcze zostały . Więc powstał pomysł, by je wizualnie oddzielić od zagospodarowanej części, a o chaszczach pomyśleć potem . Po poprzednich właścicielach zostały zabiedzone krateczki, małżonek je odnowił, zbudował ramę z kątowników i doczepił dwie kratki. Żeby było „ładnie” pomalowałam je na miętowo i biało. Jak już jedna rama z kratkami powstała, okazało się, że będzie się lepiej prezentować z drugą taką samą. No to pyknęliśmy .
Z czasem chaszcze zniknęły i kąt za kratką został zagospodarowany, ale kratki zostały, bo fajnie wydzielają tu pokoik .

Tak wyglądał kiedyś zakątek z ławeczką


I dzisiaj:
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
TAR 11:57, 23 lip 2025


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 12129
Chciałabym cos podobnego zrobic w miejscu gdzie planuje palenisko. Ale cos moj luby zrobil sie ostatnio oporny na nowe pomysly. Czyzby SKS go zaczal dopadac? Chcialam wziac goscia na zlecenie to tez grymasi, ze obcych nie bedzie bral. Zakladam, ze to tylko zmeczenie.
Jednak ostatnio zauwazam w swoim otoczeniu duza tendencje do marudzenia, w pracy, w domu, wsrod znajomych.To mnie strasznie doluje, bo zycie jest takie piekne, kolorowe i ciekawe a czuje sie troche przytłoczona. Jestem z natury optymistka i ciezko mi z tym.
____________________
Ogrod nad bajorkiem
Kokesz 12:18, 23 lip 2025


Dołączył: 20 paź 2015
Posty: 6825
Judith napisał(a)


Tak wyglądał kiedyś zakątek z ławeczką

I dzisiaj:


Czy możesz pokazać ławeczkę z bliska? To eM robił?
Chcę podobną na nowym ogródku ale taką nieprzytłaczającą.
Najlepiej by mi pasowała delikatna, czarna, ażurowa, ale u mnie wszystko na widoku i myślę, że od razu dostała by nogi, jak to się mówi.

O takiej myślałam, można ją złożyć na zimę,
ławeczka
EM chce zrobić sam podobną jak u Ciebie, deski są tylko ja nie przekonana
____________________
Renata Osiedlowy ogródek
Judith 13:42, 23 lip 2025


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12985
TAR napisał(a)
Chciałabym cos podobnego zrobic w miejscu gdzie planuje palenisko. Ale cos moj luby zrobil sie ostatnio oporny na nowe pomysly. Czyzby SKS go zaczal dopadac? Chcialam wziac goscia na zlecenie to tez grymasi, ze obcych nie bedzie bral. Zakladam, ze to tylko zmeczenie.
Jednak ostatnio zauwazam w swoim otoczeniu duza tendencje do marudzenia, w pracy, w domu, wsrod znajomych.To mnie strasznie doluje, bo zycie jest takie piekne, kolorowe i ciekawe a czuje sie troche przytłoczona. Jestem z natury optymistka i ciezko mi z tym.

Czasy takie, ze powodów do marudzenia jakoś więcej niż standardowo. A lepiej nie będzie.
Ja z natury jestem z kolei pesymistką i to taką dużego kalibru , ale marudzenia bezproduktywnego też nie lubię . Z kolei marudzenie, które jest zauważeniem problemu, jest (lub może być) natomiast przyczynkiem do podjęcia działań lub inaczej mówiąc - robienia rzeczy .
Życzę Ci, aby małżonek wyszedł z marazmu i znalazł radość w pracach twórczych na rzecz ogrodu .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Judith 13:48, 23 lip 2025


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12985
Kokesz napisał(a)


Czy możesz pokazać ławeczkę z bliska? To eM robił?
Chcę podobną na nowym ogródku ale taką nieprzytłaczającą.
Najlepiej by mi pasowała delikatna, czarna, ażurowa, ale u mnie wszystko na widoku i myślę, że od razu dostała by nogi, jak to się mówi.

O takiej myślałam, można ją złożyć na zimę,
ławeczka
EM chce zrobić sam podobną jak u Ciebie, deski są tylko ja nie przekonana

Zaiste, ławeczka to dzieło małżonka, jest to jego pierwsze dzieło ogrodowe .
Sądzę, że tego typu ławeczka świetnie pasowałaby do Twojego ogrodu.
Kupiliśmy dwie żeliwne nogi i do nich zostały dopasowane deski. Ławka nie jest zbyt wygodna - ma zbyt niskie oparcie.
EDIT: Jet ciężka jak jasna cholera, zatem chyba byłaby bezpieczna u Ciebie .

Podlinkowany produkt nie jest widoczny, więc nie mogę się na jego temat wypowiedzieć .

A moja ławeczka wygląda tak:


____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies