Trochę białych kompozycji podpatrzonych w ogrodach Hortulus w Dobrzycy

Kochani POMOCY dostałam takiego "iglaczka" od znajomej i nie wiem jak się on nazywa, wygląda mi na świerk ale jaki? Mój M posadził go ale chyba zbyt blisko ogodzenia ...pomóżcie mi go zidentyfikować pliss

Postanowiłam umieścić tutaj krótką relację z Danii związaną z tematem ogrodowym.
Okazuje się, że nie tylko w Anglii można spotkać piękne ogrody.
Na początek zapraszam do Północnej części Zelandii, gdzie oprócz Kopenhagi warto odwiedzić Helsingor z zamkiem Kronborg, zamek i ogrody królewskie w Fredensborg, przepiękny renesansowy zamek Frederiksborg w Hillerod wraz z parkiem i ogrodem i wiele innych ....

Nie będę się rozpisywać, będą same zdjęcia, bardziej szczegółowe informacje, jeśli ktoś chce zwiedzić te miejsca, znajdziecie u mnie.

A więc najpierw mój ulubiony ogród w Fredensborg.

białe zawilce leśne, ale jakaś odmiana lekko niebiesko podbarwiona

Magda70 napisał(a)

Narciarko nasza kochana, wiecznie uśmiechnięta pozdrawiam... i to dla Cię

Madzia......wow!!! ja chce tak na wiosnę u siebie!!!! dzięki

Marzena2007 napisał(a)

Irenka promienna jak zwykle

Marzenko...wielkie dzięki
jak siedzimy obok siebie, to też jak siostry dolnośląskie, jedna czarna druga biała

mianuję cię prezesem zimowych wypadów, kto za...niech głosuje!!!
i oczywiście podziękowania wielkie dla Adama, że nas tak bezpiecznie dotransportował na i z...
następny wypad jak słyszę...będziesz szusować

I te widoki......... i te nasze ślady pod lasem Które mówią my tam byli

Najdzielniejsza grupa pod budą..... i te kiełbaski na patyku.....

A ja jeszcze się śmieję..jak to z Izą na nartach było......
Fotek nie ma..bo wspierałem Izę wzrokiem... potem kazałam puścić orczyk..bo na leżąco nie da się wjechać.. i drugie podejście do startu było już na 6 z plusem....
I mnie też jak się uczyłam to najbardziej przerażały te orczyki i talerzyki...... kolejka się niecierpliwiła a ja zaliczałam kolejne talerzyki co pojechały.......beze mnie
Ale narty to nie tylko narty, bo równie ważne jest to apres ski... a może i ważniejsze....

Ogród przez szybę, na dworze mroźno, palce marzną od trzymania aparatu.

Przyleciał rudzik, czyli radzi sobie. Dziś w nocy było -14.

Zima

Ruch w karmniku i bójki

Kilka migawek z karmnika i spod karmnika

Czy to kwiczoł???



A tu nowy jegomość do rozpoznania, nie mam czasu pogrzebać



Mordaszka

Iza w gotowości bojowej... "bojm sie" nadal, ale stok zaliczony...... wjazd orczykiem wykonany.... i można bawić się dalej bez tych śliskich desek na nogach... ale nikt nie zarzuci, że na nartkach nie była i nie jeździła I jak widać na przypadku Izy... na nartach może być dobrze i bez nart


Iza też twardzielka, podziwiam!!!

Gaby....... Miss agent nr 1.....największy twardziel i nie wyobrażam sobie żadnego spotkania bez Gabrysi...


ja też....gdyby nie Gaby, pewnie nie ruszyłabym, a tak razem szło ...i mimo upadków, zjazdy były...nigdy nie jechałam na kanapie, i Gaby mnie namówiła i super, już nie mam stracha!!

gaby3003 napisał(a)

odrobine tanców ułanskich....

dziewczyny.....rewelacja!!!