To tu- to tam- łopatkę mam !
22:07, 30 kwi 2022
Po kilkunastu latach wdrapywania się kilkanaście razy dziennie na 4 piętro marzyłam o czymś, co będzie miało minimalną ilość schodów. Wewnątrz nie ma ani jednego, na zewnątrz z uwagi na nierówności są trzy stopnie na ganku i dwa na tarasie. Polubiłam je, bo można na nich przycupnąć.

Pozimowe porządki niby są już za mną, ale pojawiające się chwasty krzyczą, że pora na drugą rundę prac.


Gdybym miała dostęp do ładnych europalet, to pewnie powtórzyłabym konstrukcję. Mogłabym je kupić, ale pewnie kazaliby mi płacić za te palety jak za zboże i musiałabym jeszcze szukać transportu, to skusiłam się ostatecznie na łatwiejsze w logistyce rozwiązanie.
Ty ten swój DT dopieszczaj każdego dnia.

A cóż to za łacińska sentencja będzie na tym kompostowniku? (prochem jesteś i w proch się obrócisz?)
Skalnica u mnie nie rośnie, ale mam smagliczkę.


Kompostownik dziękuje.

Świdośliwa przy tarasie powoli przekwita. Teraz gwiazdorzy ta na garażowej. Ma więcej cienia.
Wyczytałam u Ciebie, że planujesz wyjazdowy wypoczynek. Udanej podróży Aguś i ładuj na całego swoje akumulatorki.

Mam nadzieję, że posłuży.

Z wysiewem fasoli i cukini można zaryzykować. Miej w gotowości agrowłókninę, gdyby zapowiedzieli przygruntowe przymrozki. Fajnie, że się tak wkręciłaś w ten swój warzywniczek.
