Różne rodzaje cynamonu

Cukier ze stewii -dla diabetyków

dorkow0 napisał(a)

Śliczne fotki i piękne miejsca pokazujesz, powiedz co jest na zdjęciu - azalia? Może znasz odmianę, jak zimuje?

Zeta napisał(a)

Dzień dobry businesswoman obiecany bałwanek a co poświęciłam się.....


Hmmm jakiś diabeł mi wyszedł nie bałwan hehehehehehehehehehehehe

hahahahahahaahaha
hahahah
Dobrze, że nikogo w biurze u mnie nie ma bo zaśmiałam się w głos do monitora - no nie mogę!! Pomysleli by wariatka....chociaż i tak myślą i gadają do kogo ja się tak ciągle uśmiecham....
Do bałwanka "troszkę" brakuje...ale uznaję w 100% to poświęcenie!!!

Śliczna jest, czy w pierwszym roku już tak kwitła? Ja ma u siebie takie o ciemnych liściach, ale jakoś słabo kwitną, a u ciebie tak wspaniale.

Juzia_G napisał(a)

No to to ja wiem z tymi podkładami...jakoś to obczaiłam ale nie wiem czy między domem a podkładem nr 1 chcesz coś sadzić, czy między 1 a 2 ???

teraz to się chyba dogadamy co?

Tak tak ,to oczywista oczywistość-każdy kawałek co się da

między ścianą a 1 chcę (30 cm)i przed 1 też

A teraz dla przypomnienia jest tak:ale pogodziłam się już z tym że od nowa trzeba

Bałwan mówi dzień dobry...
Wiem wiem taki trochę diabłowaty ale zawsze bałwan heheheheheh

Dzień dobry businesswoman obiecany bałwanek a co poświęciłam się.....


Hmmm jakiś diabeł mi wyszedł nie bałwan hehehehehehehehehehehehe

No ale ja też o nich myślałam

Dwa serby, srebrny, dwa rh i stadko host

No i jeszcze żurawy

Jakoś tak to będzie...

Miło mi Bożenko....
..kupiłam w B. hiacynty do wypędzenia z fajnymi słoiczkami.................tylko postawiłam a parapet.....a podobno do ciemności trzeba.........no i mam zagadkę


znalazłam.....rzeczywiście w ciemności
http://www.floraforum.pl/index.php?topic=3029.0

Już stoją piwniczce a nie na parapecie.....jeszcze nakryłam kapturkami papierowymi jak trzeba (zdjęcia bez kapturków)- 3 orygialne holenderskie i 2 cebulki moje, które siedziały w lodówce- wszystkie kolor ecri...ciekawa jestem czy mi coś wyjdzie z tego doświadczenia.

Magda70 napisał(a)

Ja nie podlewam bo zapominam...słowo...nic im się nie dzieje - no ale one wytrzymałe są przecież na suszę

Oleander też w garażu to ze 2-3 razy wody biedak dostanie... i tu chyba za mało co nie? ale i tak kwitnie

Ja też zawsze zapominam jak mam do garażu przeniesione, sundaville tak przechowywałam, troszkę je tylko podlewałam, jak mi się przypomniało. Ale dałam sobie już z nimi spokój, mam je w garażu, ale z roku na rok coraz marniejsze są po tym zimowaniu i zaczynają kwitnąć coraz później, bo najpierw muszą się zregenerować po zimie. W kwietniu i maju trzeba ja wyciągać rano chować wieczorem, za dużo zachodu.
Tak wyglądał największy z nich w sierpniu 2011 roku po pierwszym zimowaniu, w doniczce są dwie sadzonki.

W 2012 r. było już z nim znacznie gorzej, jedna sadzonka padła całkowicie, a druga była znacznie mniejsza, a w tym roku to chyba w ogóle się nie obudzi po zimie, jest w garażu ale zrzuciła wszystkie liście.

U mnie czuć wiosnę. Właśnie wróciłam z krótkiego spaceru na kompostownik i przy okazji zrobiłam obchód ogrodu. Ptaszki śpiewają, jest ciepło +8, a pod nogami aż chlupie tyle wody ostatnio wlało. Ach jak przyjemnie, aż mi siły witalne wróciły!
Skoro podobały się zdj. to wrzucę jeszcze 2. Stwierdziłam, że woda jest bardzo fotogeniczna. Zobaczcie jak w strumyczku jest zielono.

A ja dziś kupiłam żonkile-może wiosna szybciej przyjdzie

beta napisał(a)

Witaj Danusiu

widze sezon wiosna juz rozpoczety

chyba wyslę swojego M po cebulowe

w Lidlu na dniach też mają być, więc zaglądać trzeba

pozdrawiam

a wianek to i ja moge przygarnąć ale widze że Ania mnie ubiegła

Chitrus jestem

edit..bo nie wiem jakie h..czy ch..... ale lisek był chytrusek....

Witaj Gosia mówisz i masz bo tak prawdę mówiąc czekałem na okazję żeby przestać nudzić iglakami


schronisko nad Zielonym Stawem Kieżmarskim zupełnie z tyłu Jagnięcy Szczyt -zaraz tam będziemy tylko mały odpoczynek z sekretnym posiłkiem - bułka przełożona krówkami



a na Jagnięcym


widok na Łomnicę z Jagniecego

Justyś plan jest niezły ,
ale wg mnie jak chcesz eksponowanego tego srebrnego świerka to nie sadź koło niego serbów bo on spory rośnie, a jak go zagłuszysz z dwuch stron serbami to igły pogubi w tych miejscach i sie "pokraczy"
ja bym posadziła tylko srebrnego i takie tam:

i rh podsadzone hostami Patriot

Wiem, że z RH masz doświadczenie takie se, ale może .....

Znalazłam jeszcze kilka fotek z mojej skarpy. U nas wczoraj popadał śnieg, ale już wiadomo, że on się nie utrzyma bo idzie odwilż, a potem mróz. Lepiej żeby przed mrozem trochę tego śniegu zostało. W sobotę jadę na działkę i chociaż zobaczę jak to wszystko wygląda. Już jestem przygotowana na to że krety znowu zrobiły swoje. Ale chociaż te kretowiska porozwalam.

Gajowiec, jest dosyć ekspansywny, ale ładnie zadarnia. Nieraz myślę, że powinnam dać rozrosnąć się gajowcowi, bluszczowi i barwinkowi i miałabym spokój na skarpie. Może kiedyś jak sił będzie mniej tak zrobię.
[img size=640
I ten sam gajowiec jesienią.


Hosty jak wspomniałam dobrze rosną. Na razie, nie chorują, nie usychają, oby tak dalej.


Konwalie po woli się rozrastają. Zaczęłam właściwie od jednej sadzonki, one są ekspansywne, ale tu widoczne warunki są ciężkie, ale co roku jest ich więcej.

W zamyśle jest, aby jak najwięcej było tam roślin, które zadarniają ziemię no i żeby było jak najmniej pielenia.

Ozz napisał(a)

Piękna kutia Ozz! W przyszłym roku tuż po Nowym Roku będę w Krakowie to zbunkruj gdzies dla mnie łyzeczkę chociaż do spróbowania.

o, a tutaj spojrzał prosto w obiektyw...




a dzień dobry panu ślimakowi , smakuje?

a może taki niezupełnie szkarłatny




ops: nie zauwazyłem na pierwszej już jest ale niech zostanie