aniula
12:26, 08 lut 2013
Dołączył: 17 lip 2012
Posty: 456
Kota nie ma, to myszy harcują...
Kiedy Rodzice wyjechali na wakacje, Mąż wywiózł z garażu złomu za jakieś 200zł, kupił za to trochę drewna, porobił regały i poukładał wszystko piętrowo. Z tego, co popakowane w worki, niestety zysku nie było... Wszystko na wysypisko. No ale zaraz zrobiło się przestronniej i było można przenieść do garażu wiele rzeczy z drugiego pomieszczenia przeznaczonego na letnią kuchnię.
Kiedy Rodzice wyjechali na wakacje, Mąż wywiózł z garażu złomu za jakieś 200zł, kupił za to trochę drewna, porobił regały i poukładał wszystko piętrowo. Z tego, co popakowane w worki, niestety zysku nie było... Wszystko na wysypisko. No ale zaraz zrobiło się przestronniej i było można przenieść do garażu wiele rzeczy z drugiego pomieszczenia przeznaczonego na letnią kuchnię.
____________________
Ania Ogródek na betonie
Ania Ogródek na betonie