Obiecałam wam no i dotrzymam słowa .....chociaż komp zawiódł i padł to mój Żon jak to Kaśka bawarka ochrzciła......włosy rwał i zdjęcia z niego wyciągnął.....no więc zaczynam......
Tak wyglądała działka jak ją kupowaliśmy a ponieważ mamy zimę zdjęcia z zimy..
Bożenko teraz to naprawdę przesadziłaś , moje umiejętności do róż na poziomie 0 . sadzę w kompost , dokładam skórkę z banana i tyle . na zimę kopczykuje nową porcją kompostu i tyle . a Kosmos mam pierwszy rok - jest obłędna . aha możliwe że nornice mi pomagają , bo tak spulchniają ziemię , że co parę dni muszę deptać po rabatce żeby róże w powietrzu nie rosły.
ale się rozpisałam , a ty to jeszcze pewnie czytać będziesz ... i masz babo placek ...ty się przy nas nie wyleczysz
Witam!
Zgadnijcie - znowu u mnie pada. Jukę wczoraj poprawiłam, dziś wygląda tak samo, a nad ogródkiem chcę mi się płakać.
U nas też tak było, po każdym deszczu za domem było jezioro, a ogródek pływał. Mąż w ubiegłym roku zrobił odwodnienie i podłączył dren do studni która znajduje się na naszej posesji. Pięknie tu u Ciebie z pewnością zajrze do Ciebie częściej
Ale laska !!!!!!! Slicznie Ci!!!! A kask masz w jakim kolorze????? O kurcze, no nie moge sie napatrzec....
Irenko, cudna jestes i wiesz co, bardzo Ci ladnie w prostych wlosach
Ale pod kurtke masz jakis polarek, co nie???
Gosia, kolejna dawka pieknego ogrodu Ja tez lubie berberysy ale jak nie musze przy nich pielic. Niestety u mnie szaleja powoje i skrzyp, na dodatek tam, gdzie pielenie boli i to doslownie
Ale to są takie okrywowe berberysy, jak je posadzisz w odpowiedniej odległości to ładnie zakryją powierzchnie i chwastów nie trzeba będzie wyrywać. Ale jak u ciebie tak szaleją to może faktycznie coś innego posadź, ja wiem jak to boli bo przycinam w sezonie dosłownie co tydzień swoje kulki z berberysu Atropurpurea Nana- strasznie szybko rośnie i jak zbieram później te gałązki to zawsze się trochę pokłuję, a tak wyglądają:
Znam, wiem, podziwiam, ale te dwa chwasty, ktore wymienilam to nie byle jacy zawodnicy, ich wyrywaniem nie zalatwisz, a zakrywanie roslinami tez nic nie da bo i tak wylaza. Niestety przecwiczone dosc dokladnie przez kilka lat
Urszula nawet zwykła kalifornijska zmieści się u Ciebie np przy szmaragdach, możesz kupić Compaktę będzie mniejsza i zgrabniejsza bo typowe siewki rosną potężne
to młodziutka Argentea zraz odcięty od nie zaszczepiłem na tej z poprzednich zdjęć
Gosia Maigold to wrześniowa zdobycz jeszcze nie ma co pokazywać
udało się fuksem, pozostałe próby szczepienia na sosnach i świerkach nieudane , wiosna będę dalej
Karolina próbowałem na owocowych to zaryzykowałem przy iglakach -teraz mam już przygotowane podkładki w doniczkach
Ewelina teraz policzyłem zdjęcia trzecia jest Mystic Mist jest tak charakterystyczna że nie można jej pomylić chyba że ... gdzieś mignęła mi dyskusja że jest jakaś jej ciut inna wersja
Dzidka to będziemy czekać , w Twoim rejonie jest więcej szkółek gdzie w ofercie widziałem Brewera i inne ciekawostki
Gosia, kolejna dawka pieknego ogrodu Ja tez lubie berberysy ale jak nie musze przy nich pielic. Niestety u mnie szaleja powoje i skrzyp, na dodatek tam, gdzie pielenie boli i to doslownie
Ale to są takie okrywowe berberysy, jak je posadzisz w odpowiedniej odległości to ładnie zakryją powierzchnie i chwastów nie trzeba będzie wyrywać. Ale jak u ciebie tak szaleją to może faktycznie coś innego posadź, ja wiem jak to boli bo przycinam w sezonie dosłownie co tydzień swoje kulki z berberysu Atropurpurea Nana- strasznie szybko rośnie i jak zbieram później te gałązki to zawsze się trochę pokłuję, a tak wyglądają:
Fakty są takie, choinki nie ma, wianek wśród bluszczu wisi Sebek mnie skrytykuje ale niech jeszcze wisi choć ta wiosna w kuchni jest Co Wy na to, zabrać wianek, czy niech wisi?