Jak u siebie planowałam, to zmieniałam też wiele razy, ale na żywo najłatwiej i najszybciej dopasować szerokości. Na kartce jak malowałam, to dużo większe zrobiłam, a później okazało się, że to nie wygląda tak fajnie.

Ja wiem, tak myślę z 1 -1,2m. Poleciałam zmierzyłam, bo przecież mam jej wykrojone w śniegu
Myślisz że wystraczające?

nieszka napisał(a)

Eeee....Tess, nic nie rozumiem.... Coś mi się myślą te długości z szerokościami
że tak?

To wygląda całkiem dobrze.

Agnieszko widzę że u ciebie duże zmiany się szykują super
Moim skromnym zdaniem ta ostatnia propozycja najlepsza

Czy 1-1,20 wystarczy? Do przejścia w zasadzie tak, choć mogłoby być trochę więcej.
Ale gdybyś chciała donice jakieś poustawiać pod ścianą domu, jak u Danusi, albo przy tym planowanym trawniku (jak u Danusi) to jednak trochę więcej by się zdało.

I cały czas nie wiem, czy ten trójkąt to dobry pomysł. Lubię symetryczne kształty w ogrodzie, ale trójkąt, i to na widoku, to jak dla mnie ciut za dużo.
Bo to na pewno jedynie trawnik będzie? Bez roslinek, które by jego kształt nieco wygubiły?

Kraania zaczynam się zastanawiać bardziej nad taką opcją. Taka rabatka pod samym domem mogłaby fajnie wyglądać. I nie byłoby tak kanciasto jak z tym trójkątem
Ewa, oby to nie były tylko zmiany na zdjęciach i żeby M. się przekonał o ich konieczności
Tess, o donicach przy ścieżkach to nie myślałam w sumie...
A trójkąt nie będzie z trawnika. Tam rabatka będzie Z kulek bukszpanowych i trawek. Wydaje mi się że by złagodziły ostry kształt trójkąta...

Nieszko przekonasz męża
Ja zawsze powtarzam że oni godzą się nawet nie wiedzą kiedy

juz żeści kostkę Nieszce rozebrały?!

Jeszcze nie, pod gruuuuuubą warstwą śniegu teraz

kraania napisał(a)



Eeee....Tess, nic nie rozumiem.... Coś mi się myślą te długości z szerokościami
że tak?

Oby dwie propozycje dobre, sądzę jednak, że Twój M tą najszybciej zaakceptuje.