Nie mam czarnego kffiatucha - ale za to mam kuleczkę w czarnej donicy - speszyli for ju na 100

Kasiek napisał(a)

I ja z kfffiatufkiem,oby nie bylo...ze tylko rozrabiam

I tak Ci nikt nie uwierzy hahahahahahaha że grzeczna jesteś

I ja z kfffiatufkiem,oby nie bylo...ze tylko rozrabiam

byłam ... widziałam, ze setka i poszłam ... a fe ... a nieładnie ... niniejszym sie rehabilituję

brawo ... brawo ... kolejny wątek gnający z prędkością światła ...

jak żyć ?

a gdzie miłosierdzie?

Beatko no dawno u mnie nie byłaś, bo ja też trochę zaniedbałam swój wątek ( przez brak kolejnych poczynań w ogrodzie niestety ). Ale im bliżej wiosny, tym bardziej człowiek zaczyna marzyć o pięknych rabatach i coś tam zaczyna planować

Zeta witam Cię serdecznie Byłam już w Twoim ogrodzie i zachwycałam się, choć śladu po sobie nie zostawiłam Zawitam ponownie niebawem Pomyślałam, że dobrze to określiłaś, że " ramy ogrodu" już jakieś mam, choć trudno to jeszcze ogrodem nazwać ... Czasem wydaje mi się, że łatwiej byłoby mieć "łysy" teren i tworzyć wszystko od nowa, niż wpasowywać nasadzenia w ten nasz "park". Ale cóż, jest wyzwanie

Nasze plany na najbliższy sezon :

- dokończyć ogławianie wierz ( nie zdążyliśmy z kilkoma konarami, bo rosną już nad ogrodzeniem i jeszcze nie mamy patentu, jak poradzić sobie z ich ciężarem podczas cięcia )

- obsadzić tą cienistą skarpę :



- zrobić porządek z tą nieszczęsną rabatą przed sosnami ( czyli całkowicie ją zmienić ):



- zrobic jakąś prostą i wąską rabatkę z boku domu (miejsce zupełnie niereprezentacyjne, więc nie musi być szału Tam jest cień w zasadzie cały dzień ( słońce z samego rana do max. godz. 10 )



Marzy mi się też posadzić kilka serbów za tą skarpą za domem, w lini tych pierwszych drzew, bo w zimie jest tak łyso, jak nie ma liści i fajnie byłoby zasłonić ten nieładny widok :




Chyba trochę dużo tych marzeń, jak na jeden sezon Ale coś na pewno uda się zrealizować Mam nadzieję, że z Waszą pomocą

Zeta napisał(a)

A takim potfforem

a na bieżąco ... widziałam jak to słodziak lodami się zajał i jak to nie on ... z czerwoną szmatą na traffce też był niezły ... no i ten płot Kasika ... a sam Kasik na rusztowaniu ... o lala ... bez panierki ... nie wiem czy nie nakazać jej ogrodowiskowo nabrac panierki

A takim potfforem

Lubię ludzi, którzy lubią hosty Z przyjemnością obejrzałam Twój ogród. Jaka to hosta w górnym prawym rogu? Ta niebieska.Pozdrawiam.

dubel- Dużo śniegu!
_________________

asc napisał(a)



Trutniami też. Trutnie składają się na rodzinę pszczelą. Nie gadamy, nurkujemy.

A ja dziś jestem jak Truteń..... Gucio .. nic mi się nie che i nie klei..... zanurkuję do spania

buziam na dobranoc ... pidżamkowo

To śliczne

Znalazłam jeszcze takie zdjęcia
Widok z góry

Pszczelarnia napisał(a)

Trutniami też. Trutnie składają się na rodzinę pszczelą. Nie gadamy, nurkujemy.

A ja dziś jestem jak Truteń..... Gucio .. nic mi się nie che i nie klei..... zanurkuję do spania

Ja kupuję często też na czuja.. i kiepskich sprzedawców wciągam na swoją czarna listę... złocień ten jest jak neonówka........ wali po oczach aż boli..... ale niestety nie wiem u kogo go kupowałam bo to było dawno temu...

Kochani, na wiosnę planuję obsadzić w końcu czymś tą cienistą skarpę. Narazie samą skarpę, czyli na górze i na dole dalej zostanie trawnik. Dlatego choć chciałabym, to nie wyobrażam sobie, jak poradzę sobie bez maty
To drugie zdjęcie było robione na początku maja i była goła ziemia wtedy na skarpie, a po chwili już cała zarosła chwastami Jak poradzić sobie w takim miejscu bez maty ? Czy robiąc naprawdę duże otwory w macie, dalej bardzo utrudniłabym życie roślinkom ?

Ja rowniez kwiatuszka przesylam i cieplutko pozdrawiam

alinak napisał(a)



Lipiec 2012 Zobaczcie proszę czy już jest dobrze czy coś zmienić, chodzi mi po głowie, żeby zmieścić tam gdzieś zawijasek z bukszpanu, który już czeka w garażu, np. zamiast tych niebieskich trawek,ale tam jest już chyba za bardzo zielono







Zimą to wygląda trochę pustawo

jeżeli koniecznie chcesz tu bukszpan to ja bym go widziała w formie obwódki albo na fotce nr1
albo od kamienia do kamienia i do kulki bukszpanowej na fotce nr.2

na zdj. nr 1 w tek obwódce sadziłabym tylko hosty i z tyłu paprocie pod ogrodzeniem .np. długosz królewski
tę zieleń przecięłabym gdzie-nie gdzie jakąś wysoką byliną ale to dosłownie 3-4 szt np. zawilce japońskie czy jakieś inne wysokie

zaś na fotce nr3 dałabym Rh zamiast limki na środku a owe limki szt 2 bezpośrednio za obwódka bukszpanową

Alinko zdjęcie 1 dodałam tam już kulki bukszpanowe jesienią pomysł miałaś super bo tam dalej też są kulki, ale nie wiem czy hosty dadzą radą radę bo tam jest bardzo sucho, rośnie tam jeszcze irga dammera , ale nawet ona ma się kiepsko. Chyba muszę pociągnąć linię kroplującą.

A jeśli chodzi o Limki to jak je dam bliżej ścieżki to boję się, że będą przeszkadzać w chodzeniu, bo tam nie ma tak dużo miejsca, a może by tak Limkę podsadzić jakimiś niskimi rododendronami białymi? Muszę chyba inne zdjęcie tej górce zrobić, bo narysować nie bardzo umiem a tak źle widać. Tylko, że mi śnieg rabaty zasypał....

barbara_krajewska napisał(a)



...a to Wy się z Waligórą dogadujecie przez Ogrodowisko???

Dobre!

może to sposób na tzw. "ciche dni"

Dziękuję Magnolio,teraz dopiero mam problem Obstawiam za trawkami, ale nie wiem w jakiej odległości się sadzi np corexy.
Z moich wstępnych obliszeń muszę kupić conajmniej 35 szt
Aniu dzięki za informację ,nie mam doświadczenia z lawendą,posadziłam ją pierwszy raz w jesieni,
na wiosnę się okaże co zostanie