Ja już do domu dotarłam i na szybko wrzucam kilka zdjęć.
Byłyśmy tak zajęte wiankowaniem, że tych zdjęć zrobiłyśmy niewiele.
Było bosko! Dziękuję Madziu
Ta sikoreczka, to chyba jeden z najbardziej cudacznych ptaków zimą. Świetne ujęcia Bogdziu. U mnie jadłodajnia już działa, ale do tej pory udało mi się uwiecznić tylko kilka bogatek - samce i samiczki. W chwili spokoju zdam relację.
Do usłyszenia
Tak się fajnie mówi sikoreczka ale to stworzonko takie szybkie że nieźle się trzeba nagimnastykowac by zrobic jej zdjecie, szczególnie przy tym kiepskim swietle gdy dużą częśc zdjec i tak trzeba wyrzucic. To niecierpliwie czekam Mariusz na Twoje zdjęcia i obiecaleś coś opowiedziec w związku z karmieniem ptaków. Wszyscy chętnie poczytają o jakichś ciekawostkach.
Witaj ponownie , ilekroć spokojnie usiądę przed klawiaturą, to migiem lecę do Ciebie jak sikorka do słoniny. Co do zdjęć, to masz rację, nie tak prosto dobrze je uchwycić, ale jak już wyjdzie jakieś, to radość ogromna.
Piszesz o mojej obietnicy, oczywiście będzie spełniona , relacja się pojawi. Przyrządziłem dzisiaj dodatkową karmę dla sikorek - nasienne krążki, która jutro o świcie wzbogaci menu w jadłodajni.
Sikoreczka dla Ciebie z pozdrowieniami z Bolestraszyc.
Niezła akrobatka
Dzięki za sikorkę i pozdrowienia a szczególnie za początkowe słowa. Miło mi że do mnie zaglądasz i jeszcze miłe słowa piszesz.. Akrobatki to one sa faktycznie i dlatego miło na nie popatrzec. To pokaż te krążki a przede wszystkim napisz co tam w nie włożyłeś bo jestem ciekawa Twoich przepisów kulinarnych dla sikorek.Równiez bardzo serdecznie Cię pozdrawiam .
Z Francji przywiozłam też nasiona niskiej cynii, która jest urocza. Kwitła przez cały sezon, aż ściął ją pierwszy mróz w październiku. Zebrałam nasiona i w tym roku wysadzę wzdłuż chodnika.
Aldona, ja jestem wielka miłośniczką cynii. Miałam dwa lata taką zwyczajną. Tą niską widziałam w szkółce u Szmita, bardzo mi się podobała, nigdzie nie widziałam u nas nasionek tej cyni.
Setkowe życzenia przyjm i ode mnie.Dziś bez kwiatka,bo na tej jabłonce dopiero w kwietniu będą....
A Tobie życzę wiosną kwietnego otoczenia wokół domu i zadowolenia z nasadzeń.
Ta sikoreczka, to chyba jeden z najbardziej cudacznych ptaków zimą. Świetne ujęcia Bogdziu. U mnie jadłodajnia już działa, ale do tej pory udało mi się uwiecznić tylko kilka bogatek - samce i samiczki. W chwili spokoju zdam relację.
Do usłyszenia
Tak się fajnie mówi sikoreczka ale to stworzonko takie szybkie że nieźle się trzeba nagimnastykowac by zrobic jej zdjecie, szczególnie przy tym kiepskim swietle gdy dużą częśc zdjec i tak trzeba wyrzucic. To niecierpliwie czekam Mariusz na Twoje zdjęcia i obiecaleś coś opowiedziec w związku z karmieniem ptaków. Wszyscy chętnie poczytają o jakichś ciekawostkach.
Witaj ponownie , ilekroć spokojnie usiądę przed klawiaturą, to migiem lecę do Ciebie jak sikorka do słoniny. Co do zdjęć, to masz rację, nie tak prosto dobrze je uchwycić, ale jak już wyjdzie jakieś, to radość ogromna.
Piszesz o mojej obietnicy, oczywiście będzie spełniona , relacja się pojawi. Przyrządziłem dzisiaj dodatkową karmę dla sikorek - nasienne krążki, która jutro o świcie wzbogaci menu w jadłodajni.
Sikoreczka dla Ciebie z pozdrowieniami z Bolestraszyc.
Niezła akrobatka
Kochani, pozdrawiam słonecznie z Val Thorens. Pogoda dzisiaj była cudowna, zimno -15 nie przeszkadza przy takim słońcu Dzień wykorzystany do maksimum: jeżdziliśmy od samego rana do 16. Olbrzymia satysfakcja odczuwalna w każdej kosteczce i mięśniu. Trochę boli, ale warto !!!