Gardenarium napisał(a)

Rzeczywiście duuużo więcej śniegu, to nawet dobrze dla roślin, ja też poproszę o więcej

M się śmieje, że możesz wziąć cały...aż do Pstrągowej dalej już może być
I pierwsze odśnieżanie auta.... i pomyśleć że mamy garaż na dwa auta... tam nawet rower nie wejdzie
Teraz bym dom wybudowała z dwoma podwójnymi garażami I do odśnieżania auta korzystam z rękawiczek.. jak znajdę

A to nasypane ostatnio...... pod cyprysami mam lilie.... i trochę innego dobra, w środku liliowce, a na zewnątrz cebulowe...tulipany wczesne i późne i krokusy..... świeża kora wygląda najładniej... ale mi nie chodzi o estetykę, a tylko o praktyczność... więc sypię gdzie się da Widzę różnicę jak szybko rosną chwasty na korze i bez niej.. i ile trzeba podlewać przy korze a ile bez. Ale są tacy co nie lubią kory Ja ją polubiłam za praktyczność i mi nie przeszkadza ze muszę czasami spomiędzy kory coś wyrwać (bo w 100 % nawet agro nie uchroni przed chwastami) i podoba mi się kora na grządkach, ładnie się odcina od trawnika

Pszczelarnia napisał(a)

I w ten oto prosty sposób śnieg przysypał wszystko i mamy czyściutko, biało, nowe fantazyjne kształty - fajnie...... .
Anek, na marginesie, ile kory w sezonie kupujesz do swojego ogrodu? Ciekawa jestem jakie jest zużycie tego dobrodziejstwa.

Pszczółko, kupuję korę bo sypię na nowe rabaty..... na te co mam to nie dosypuję, ewentualnie gdzieniegdzie troszkę.. sypię by zatrzymało chwasty, zanim kora się rozłoży to rośliny zdążą urosnąć i po problemie. Tam gdzie duże przestrzenie, to mam agro..tam kora się powolutku ulatnia i jest jej bardzo cienko I nie traktuje kory jako element ozdobny a konieczny.... na chwasty i nie muszę tak często podlewać.... Ogólnie na 3 lata nie było potrzeby dosypywania poza symbolicznymi ubytkami spowodowanymi tym, że coś dosadzałam lub wykopywałam i trzeba było ponownie to zasypać.. Na innych rabatach zrobiła sie dżungla i już nie ma potrzeby sypania, bo ...... jest jak tu

Sąsiadka dba o wrażenia estetyczne i widzę, że co roku sporo kory dokupuje Wiec to kwestia jaka rolę ma pełnić kora...
Myślę, że Danusia będzie bardziej kompetentna aby udzielić fachowej odpowiedzi...
Tu sypałam korę .. i nie będę dosypywać bo zarosło szczelnie


Tu mam nasypane w 2009....... nie ma szmaty pod spodem, bo tu mam posadzone cebulowe i lilie..... kto by się bawił w pielenie.. śmierć na grządkach by mnie zagryzła....

Tu jest szmata pod spodem.... kora sypana w 2009


Tu bez szmaty.. mam posadzone hosty, a na skraju tulipany...... i też nie dosypywane

Gardenarium napisał(a)

Ten płotek będzie za słaby, jest śliczny ale się bardziej do warzywnika nadaje



Kołki bukowe są odporne i za darmo pewnie

Fajny ten płotek. Moje klimaty.
Kołki, nie za darmo, z drewna opałowego podebrałam mężowi, mocno się tłumacząc . Czyli jakby za darmo.

Gardenarium napisał(a)

Nom To bym leżała sobie zimą na leżaczku wśród egzotycznych storczyków to jest to

Pięknie by było akurat Danusiu w sam raz miejsce masz na ogród zimowy

Tu masz murki fajnie ułożone ze starych cegieł

Ten płotek będzie za słaby, jest śliczny ale się bardziej do warzywnika nadaje



Kołki bukowe są odporne i za darmo pewnie

Pszczelarnia napisał(a)

Ale tu pięknie!!!

Wszystkim bardzo dziękuję za miłe słowa i przesyłam uśmiech aniołkowy

Nom To bym leżała sobie zimą na leżaczku wśród egzotycznych storczyków to jest to

OdGAPiam i coś tam wychodzi:
sysunie

ale piękne Agnieszko, na wiele lat tak ozdoba cieszy

ewalm napisał(a)



[

Bogdziu, piękne zdjęcie!
Coś jest w tym "przenoszeniu do Narnii" u Ciebie .

Jak już druga osoba tak uważa to pozostaje mi żałowac ze tego filmu u mnie nie kręcili ,ale bym zarobiła kasyPozdrawiam Ewo serdecznie.

eliza3 napisał(a)



Ale u ciebie śniegu napadało... ten żółty ptaszek to ja się nazywa, bo chyba podobny przylatuje do mnie, jest mniejszy od sikorki
U mnie dopiero wieczorem zaczęło padać, pewnie rano będzie biało. Pozdrawiam.

Te dwa mają żółty kolor więc nie wiem o którego chodzi . Pierwszy to sikorka modraszka a drugi to dzwoniec. Sikorka modraszka jest mniejsza od sikorki bogatki ale dzwoniec jest od niej nieco większy. Pozdrówka Elizko.

Wrzucam poprawkę.

Tak miało być?

A to dobrze kombinuję. Na tej rabacie (zejście do strumienia nr 1) dałam klocki drewniane - bukowe. Nie widać dokładnie ale są i dają radę.

Witajcie,kochani! Rano nie było tu Hani...
.zachęcona pogodą i świeżym śniegiem,
puściła się do lasu biegiem.
W lesie kolory się zatarły,
rude, bure się schowały
,tylko siwe pnie zostały.
Śnieg przysypał również śmieci.....
Pięknie było!

Pszczelarnia napisał(a)

Danuś, pytanie.
Jak oddzielić rabatę (po lewej stronie za dereniami), która kończy się równo z linią skarpy, żeby mi kora nie rozsypywała się w dół i była różnica wyraźna do plewienia (rabata) i do obkaszania (skarpa)? Wyższe ekobordy wkopać?

Ekobordy nic nie dadzą, polecam wbić kołki drewniane ale takie surowe, nie malowane, wiklinowe płotki plecione (Jasia Poziomka ma) albo najlepiej cegły, dachówki, rury kamionkowe a w nich cosik. Zajrzyj w ogród Geoffa Hamiltona. Dadzą korze właściwy opór.

ach te ostróżki .Jedne z nowszych odmian na swiecie to grupa elatum seria nev milenium w odmianach oto kilka z nich /na zdj./

Iwonicz zasypany po kolana,a ja dziś nawet leśny spacer zaliczyłam,mimo,że z góry prószyło!
Piękne drzewa o tej porze roku....nawet bez liści wiele w nich uroku!