Po raz kolejny muszę się wyłamać, żałuję
W tym terminie będę wygrzewać stare, zmęczone kości w Egipcie
Agnieszko,widocznie mamy odmienne odczucia względem rzeczonej gaury
Dla mnie gaura to zwiewny ale zwarty "krzaczek".
Według mnie ma ogromne walory dekoracyjne i jest zupełnie niekłopotliwa w uprawie. Kupuję wiosną maleńką sadzoneczkę, która w niedługim czasie wyrasta w barwną kępę