Gorzej, bo wejście będzie już w nocy, a więc fotek nie da się, chyba że ze statywem



Troszkę historii
Myślę,że nie muszę oczekiwać przyjaźni na forum wystarczy,że się można rozumieć bez słów i to jest już bardzo dużo Szkoda,że nie mam zdjęcia z innymi ważnymi dla mnie ogrodowiczanami

lubię tę twoją sztukę!
przyjaciel, trudno do końca powiedzieć, kto nim jest; jest takie powiedzenie, nie ten twoim wrogiem, co kłody ci rzuci, nie ten przyjacielem, co pomoże, ot sentencja; ale też jestem ciekawa Danusiowego bilansu?

Tak się prezentuje wejście do domu i czysty staw

...kilka dni temu dostalam list od kolezanki, w ktorym napisala mi,ze dzieki moim namiarom czesto podczytuje ogrodowisko mimo iz sama ogrodu nie posiada...ale nasze historie nie tylko ogrodowe bardzo ja wciagnely i juz zostala jako staly czytacz
... namowila mnie tez do pewnej rzeczy...tz moze zmotywowala do tego aby znalezc swoje miejsce gdzie bede opisywac, zapisywac rozne wspomnienia ( nie tylko ogrodowe) by do nich wrocic po latach i przypomniec sobie siebie sprzed lat, swoje emocje, pragnienia i tesknoty...

a tym czasem zmykam i tradycyjnie bede ...we wtorek rano...chyba ze nie wytrzymam i choc na sekund pare zajrze!!!!!
caluje was mocno i radosci, duzoooo radosci zycze!!!!!!



Witaj Kochana!
Już dziś ustawiam się w kolejce do przeczytania tej książki-pamiętnika!......i coś mi podpowiada,iż rozdział dotyczący ,,gołębia" będzie jednym z moich ulubionych,wyciskających nie jedną łezkę z oka.......Ściskam gorąco!

Troszkę historii
Myślę,że nie muszę oczekiwać przyjaźni na forum wystarczy,że się można rozumieć bez słów i to jest już bardzo dużo Szkoda,że nie mam zdjęcia z innymi ważnymi dla mnie ogrodowiczanami

Karmniki angielskie

[img size=640x480]https://www.ogrodowisko.pl/uploads/p/25/257162/original.JPG[/img]