Niekoniecznie musisz wybrać lotos żółty, faktycznie jest on najsilniejszy i najprościej się go uprawia, ale zapewne zrobisz też cuda z odmianowymi. Uprawiaj Panią Slocum i i żółty, będziesz miał porównanie – zachęcam.
Te zwykłe praktyki - jak to nazwałeś doświadczenia - z lotosami czy innymi roślinami wodnymi nasuwają się same w trakcie prac – nie ma efektów bez praktyki połączonej z dostępną wiedzą.
Podanie pod kłącza lotosu sporej dawki nawozu azotowego powoduje jego przenawożenie. Efektem tego są wybujałe, duże liście, upośledza się kwitnienie, a pojawiające się kwiaty rozkładają płatki w liściach, które przesłaniają ich przepych – lotos żółty, na zdjęciu po środku kępy.
Przy zmniejszonej dawce nawozu liście są znacznie mniejsze, ale kwitnienie większe, a kwiaty duże, ładnie wykształcone i wystające na wysokim ogonku – lotos żółty z kubkami nasiennymi, na zdjęciu z przodu kępy.
Kastry budowlane w których uprawiane są lotosy mają 90 l , a 2/3 ich pojemności zajmuje ziemia/podłoże, czyli ok. 50 l . Jeśli chcemy osiągnąć efekt liści, nawozimy 10 kostkami osmokote początkiem maja, końcem czerwca dodajemy 4 kolejne, a jeśli efekt kwiatów, to 5 kostek początkiem maja i 2 kostki w czerwcu. Zapodanie dawki nawozowej zależne jest również od stopnia wegetatywnego rozwoju nelumbo w danej chwili.
30 lipiec
6 sierpień - na tyle pani Slocum, na przodzie żółty z solniczkami.
Betko! Kurz niepamięci tylko jest szkodliwy,a zwykły.....można szybko ogarnąć,co już robisz z wdziękiem i klasąTobie właściwą.
Twojemu M życzę cierpliwości w spełnianiu Twoich zachcianek i pomysłów ,a także mocy w łapkach,a Tobie ? Bądź dalej taka,,cudownie zwariowana".
Nudny,gnuśny człowiek takież ma życie.......Wam nuda nie grozi!
Z morską poranną bryzą wysyłam dużo uścisków!
Dzień wstał pochmurny i tylko +2 na wskaźniku!Trzeba organizować czas,a na razie poranny spacer obowiązkowo!Potem się pomyśli........A może tylko książka.......John Fowles-Hebanowa wieża.
No nie wiem......chyba zostawię na sobotę.
Kupowany w jakimś markecie ogrodniczym typu Praktiker, albo jakoś takoś... z kartką Gentiana (goryczka) Alpine Succes Blue.... z netu wychodzi że to jakaś krzyżowa.. u mnie pisałam na str 142. Kwitnie bardzo późno, ale nie wymarza, ładnie trzyma się kupy.. I śliczny niebieski kolor....
Tak wygląda...
I plus ognisko i nic mi więcej prawie nie trzeba ))))))))))
Witam Krzysztofie
Rzadko się zdarza,że zauroczy mnie wszystko w jednym ogrodzie czy we wnętrzu domu (też lubię oglądać),a tu widzę ,że nawet jeśli coś to zdecydowanie większość wpadła mi w oko.
Jest ekstra faktycznie
Dziękuję za gratulacje i pozdrawiam
Rzeczywiście bardzo porządnie podpisane.Mozna kontrolowac czy wszystkie wyrosły a za rok ile ich przybyło lub ubyło niestety i czy trzeba większą walkę toczyc z nornicami. Dobry pomysł .