Otwieram nowy temat, w którym zachęcam do prezentowania zdjęć i dzielenia się swoimi praktykami w uprawie tej roślin.
Zacznę od rośliny która zakwitnie najwcześniej, bo już początkiem kwietnia.
Lysichiton americanusjest rośliną obcego pochodzenia – Ameryka Północna. Jej przepiękne kwiaty wprawiają nas w zachwyt. Najlepiej rośnie w żyznym podłożu, w błotku, na stanowiskach jasnych, ale o rozproszonym świetle w koronach wysokich drzew. Roślinka w dobrych warunkach daje samosiew - słaby. Urocze łąki z udziałem lysichitonu można podziwiać w Arboretum Przelewice. Roślina o dużej mrozoodporności, czasem podatna na choroby grzybowe, wymaga aklimatyzacji po posadzeniu, nie przepada za przesadzaniem.
Jolu - dzięki . Remonty na ukończeniu ale wiesz jak to jest w domu. Zawsze robota się znajdzie.
Aniu - Twój podarunek musi być wyeksponowany. Będzie rósł bo ofiarowany od serducha. Ten "odpad" jak go nazywasz jest o niebo lepszy niż inne trawy które kupiłem a tak było o nich głośno na wiosnę.
Aniu - tak to ten Monte Carlo. Dziękuję - a przy okazji zapytam . Kupiłem też w promocji cebulki jaskra.
Na torebce pisze aby ich wsadzić w jesieni a w internecie straszą że to tylko wiosenne kwiaty i sadzić ich na wiosnę a najlepiej do doniczek. Masz może jakąś wiedzę ?
Kasiu dziękuję , też zaglądam co u Ciebie słychać i pozdrawiam.
dziekuje za odwiedzinki i sciskam bardzoooo cieplutko!!!!
karmniczek cudowniasty...i jaki swietny pomysl, brawo!!!!!
u nas na drzewie nie zdaje egzaminu ale Ty juz wiesz dlaczego...dla naszego malego czarnucha wysokosc nie gra roli...wiec karmniczek jest na wysokiejjjjjj nozce... ale na drzewie tez jeszcze cos wymysle....
pochwalic prosze malzonka za pomysl i wykonanie, dobra robota!!!!
pozdrawiam was bardzo cieplutko i cudownego dnia zycze!!!!!!!
Słonko świeciło biedroneczka postanowiła wyjść na spacer
Witaj Anitko....zagladam sie przywitac i podziekowac za odwiedzinki u mnie...
...poczytalam, poogladalam...i mialam wielki problem aby wybrac sobie zdjecie...pokazalas tyle ladnych rzeczy...ale biedronka skradla serduszko moje...cudnie to uchwycilas!!!!!
p.s
spacery z Wami po waszych zakatkach...bezcenne...wlasnie pisalam w watku u Beatki,ze odkad tu jestem z wielka radoscia i tesknata patrze na kazde pojedyncze zdjecie naszego pieknego krajobrazu...i tesknie...
Cudownego dnia, pelnego radosci, zyczliwosci i duzoooo slonka zycze!!!!!
A ja wrzucam takie samo zdjęcie jak u Bożenki z innego spotkania - a na nim dwie wspaniałe kobietki. Pozdrawiam
Dwie kobiety o golebich sercach....!!!!
sciskam Was obie!!!!!!
Bonjour Anus....mam nadzieje,ze ty jeszcze w pieleszach....i zostan tam jak najdluzej!!!!
ja juz na posterunku...zaczynam przeglad wiadomosci....
buziakuje najslodziej jak umiem...i ma sie rozumiec kawusia juz pachnie.......
wpadne jak oczeta otworzysz i znajdziesz chwilke.....
a tym czasem zmykam.....
Ktoś tu zaczął wspominki. Z mojego archiwum dwie wspaniałe kobietki. Mój brat niedługo jedzie na koncert do Łodzi. Gdyby nie środek tygodnia, chętnie przejechałabym się w Twoim kierunku. Pozdrawiam
nowy nabytek z tego roku, tylko nie wiem jaka to odmiana. Znacie?
Niesamowita, trzeba poszukać nazwy.Szukałam lecz nie znalazłam.
Witam miłośniczkę niespotykanych roślin przeczytałam calutki wątek, podoba mi się w Twoim ogrodzie sporo roślin też posiadam, oprócz tych olbrzymów jak paulownia czy czarny bez zawsze mialam ochotę na rutewkę ale bałam się , że za delikatna, patrzylam na kwiat, ale jak piszesz , że lodygi sztywne, to sobie ją kupię bo ladnie wygląda
A teraz okaz żurawkowy, jest to żuraweczka Berry Fizz pozdrawiam oczywiście będę zaglądała w poszukiwaniu oryginałów i dzięki za wizytę u mnie
Witaj Aldonko Co tam u Ciebie jesiennego w ogrodzie?
Witaj Kukliku, mój ogród niezbyt ciekawie teraz wygląda. Brakuje w nim iglaków. Lubię drzewa i krzewy liściaste, ale gdy zgubią liście robi się pusto. Dwa lata temu wsadziłam paulownię, przemarza w zimie, ale wiosna odrasta.
wiosna
jesień
po pierwszym przymrozku
taką widziałam w Stambule - marzenie ściętej głowy