Dziewczyny, wczoraj pomimo pojawiającego się od czasu do czasu słońca, też było bardzo nieprzyjemnie, stąd pomysł na wysiewy. Dzisiaj znowu wiatr lodowaty i jeszcze chłodniej, ale od jutra podobno poprawa pogody

i dobrze, bo kolejka prac mi się wydłuża: odświeżenie frontu drewutni, cięcie lawendy, ogarnięcie truskawek, posadzenie róż, no i szklarnia do mycia. Całe szczęście, że święta poza domem spędzamy, więc w tej materii nie mam za dużej presji.
Łucja, mądrego masz męża

szkoda by było się teraz przeziębić.