Masz na myśli dekiel przed tym na którym narysowałam donicę, ten bliżej wejścia?
Jeśli tak, to możesz go spokojnie zostawić. Widać go, owszem, ale nie będzie przyciągał uwagi, jeśli wchodzących/wychodzących będą witać/żegnać piękne roślinki.
Chyba buziek za mało wstawiłam No co się tłumaczysz, przecież to żart był.
Na patelni posadziłaś? Zawilce lubią półcień, udają się też w cieniu.
Niech rosną teraz spokojnie, nie ruszaj. Późną wiosną ew, przesadzisz.
Nie zaszkodzi przykrycie, może pomóc.
Kitek - nie cierpię zimy chociaż kocham narty.. dobra .. zima ze śniegiem jest ok.. ale bez... tragedia. Muminek lecący na nogach kilka metrów samotnie.. i ta jego potem radość.. że nie nakręciłam tego, ale gapiłam się i się chichrałam z tego jak się cieszył. Kurcze.. powstaje pamiętnik nie tylko ogrodowy ale i Muminkowy
Anita - wymiata A ruch taki, że nie mam szans zajrzeć do innych a i u siebie nie wyrabiam. Z zimna wpadłam w letarg i wszytko robię wolniej
Tess - ty padasz po czytaniu a ja mam tak 24 godziny na dobę... no dobra, jak śpi i chrapie (koszmar) to już spokój.... Jeszcze trzeba widzieć jak te hasła rzuca od niechcenia ze stoickim spokojem.. muszę mieć czas złapać o co mu chodzi tym razem...
Madżen - białe święta .. jestem za I nawet nie przeciw ...
kfiotek doniczkowy... średnica szerokość biurka.. pora chyba zmniejszyć gabaryty
Oj, Małgoś, dobrze pamiętasz, że mam już bagatelle
Też myślałam, żeby następnym razem spróbować admiration. Wciągnęłam go na moją listę
Na płot dam matę bambusową (chyba to bambus) i na to bluszcz, aby lepiej się piął, bo na goły płot nie bardzo chce mu się. Próbowałam już. Za hortkami tyle miejsca będzie
Hortki na razie zostawię na tym miejscu, gdyby kolor nie grał, wymienię na białe albo anabell, ale wtedy zrobię tak, jak Tess radziłą: z tyłu trawy i ładne nasadzenie hortensji, już nie szpalerem, ale coś na zasadzie duży krzew. dla koloru.
Za kołem posadzę różanecznik. Mogą być też hosty, ale to później jeszcze pomyślę, jest tam pięknie rozrośnięta bergenia, którą akceptuję. Paproci w ogrodzie nie lubię, bo kojarzą mi się z kleszczami. Nie wiem, czy pies by z lasu, ze spaceru nie przyniósł i mogłyby się w ogrodzie zadomowić
Co do tawułek, myslałam, że lubią słońce Musze doczytać
Dzięki Małgoś za rady
Muszę sprawdzić to u Ani. Drugi dekiel w kostce brukowej szpeci. M mówi, że powariowałam, ze wszystko chcę zasłaniać, a ja tak już mam. Kiedyś jeszcze coś wymyślę ze śmietnikiem. Śmietnik i ogród, beeeeeeeee ...
Tess, dziękuję, że przyszłaś podzielić się swoją wiedzą
Moją pierwszą miłością były hortensje, potem rododendrony po tym, jak zobaczyłam Rododendronowy ogród w Maji. Wtedy jeszcze nie wiedziałąm, że istnieje Ogrodowisko. Dopiero w necie szukałam informacji o rodkach i trafiłam tutaj. Na ogrodowisku poznałam następne dwie miłości: róże i trawy. Pierwsze trawy już mam od tego roku i się w nich coraz mocniej zakochuję i na tej rabacie to dobry pomysł. Odwrócę chwilowo nasadzenie, tzn. zostawię hortensje w tym sezonie, a trawy dosadzę z boku, jak na wizualizacji Basi. Jeśli hortki nie urosną w drugim roku większe, a trawy lepiej się popiszą - chwilowo testuję je, nie wiem, jak się zaaklimatyzują w moim ogrodzie, to pod płotem będą trawy, tak jak proponujesz. Ta propozycja też mi się podoba. Najważniejsze, że mam światło w tunelu, nie muszę błądzić, widzę cel
Kulki przed deklem to bardzo dobry pomysł, a puste miejsca i dekiel wysypię korą i będzie jednolicie Dziękuję Tess za dobre rady
myslisz, że za gęsto? odległości między tujami wystarczające, róże też mają między sobą książkowe odległości?
może faktycznie na razie nie będę tam nic dosadzać, zobaczę, jak jeżówki się rozrosną i jakie dadzą tło
kora jest usypana pod budynkiem gospodarczym sąsiada, ten pasek, to jest zostawiony kawałek, bo ten pasek to był w sumie 30cm jeszcze ziemią sąsiada, ale jakbyśmy dali ogrodzenie, to sąsiad by nie miał dostępu do elewacji, dachu, rynny... i ustaliliśmy, że się nie grodzimy na tym odcinku i nie sadzimy jakiś roślin na stałe! w tym roku jak pamiętacie miałam tam słoneczniki
pozdrawiam
Siem przy donicy nie upieram, choć widziałam onegdaj - chyba u Ani Kulkowej, jak rewelacyjnie zasłoniła dekiel petuniami białymi. Nie było widać ani dekla, ani doniczki.
Iw, mogłabyś sobie tu wraz z trawami fundnąć zawilce.
Chyba nie znalazłaś, bo ich prawie nie ma, będę je dopiero wyprowadzać, na razie to młode sadzonki posadzone w doniczki plastikowe, docelowo do zostawienia na stałe w tych donicach. W tym roku obsadzone jednorocznymi.
Ja lubię powtarzalność, bo wprowadza odczucie porządku i harmonii.
Zakochałam się w trawach wysokich i wiem - na swoim przykładzie, jak dobrą robotę robią w ogrodzie. Ich falowanie na lekkim wietrze powoduje, że ogród żyje.
Dlatego proponuję płot zasłonić miskantami. Ponieważ w nawęższym miejscu nie zmieszczą się już hortensje, można je zacząc nieco dalej, za deklem. Albo całkiem stąd zabrać. Przed trawy przed deklem dać kilka kulek (nie wiem, co tam się zmieści). Za deklem - mozna też kulki albo rząd Żurawek .
Na dekiel okrągłą, dość płaska donicę a w niej co chcesz - mogą być jednoroczne, a u mnie miałam bordowe żurawki.