Tereska, ale te twoje są chyba inne , znasz ich nazwę ???

Halinko, moje białe są "mieszańcowe" - Anemone hybrida (nie mam pojęcia, czy też japońskie). Mam dwie odmiany: Honorine Jobert (pojedyncze) i Whirlwind (pełny).

Na białe zawilce zachorowałam, wiesz Tylko z półcienistym miejscem u mnie latem katastrofa...

Siarczan mam...w granulkach...rozpuszcza się to dziadostwo z pół roku, albo lepiej. Pod rodki sypałam wiosną.

Czytam, uczę się i myślę jak maksymalnie wykorzystać wiedzę zdobyta w tym forum. Czasem mam już coś zaplanowane i przekonana jestem, że to najlepszy pomysł, a później zobaczę jakąś fotkę, opis i moje plany, bądź realizacje natychmiast modyfikuję. Tak było z klonami japońskimi, kupione jesienią i sadzone już 2 razy, myślę, że więcej przeprowadzek mogły by nie przeżyć.

Help!

Czy to są cebulki kamasji?

Chcę dzisiaj posadzić, bo pogoda cudna.

Wieloszki nie były takie podłużne. Ale może to dlatego są takie długie, że już rosną i się wyciągnęły?



Tu nic innego nie pamiętam, by rosło - tylko kamasję. Aczkolwiek kwitły tylko jakieś pojedyncze egzemplarze (choć cebule duże są).

Czy to cebulki kamasji?

To są cebule kamasji Wieloszki, pewnie wcześniej kopane i wysuszone (moje wykopane wczoraj).

Tak, to kamasja. Kwitły pojedyńczo, bo chyba się zagęściły. Co jakiś czas, trzeba zmieniać miejsce.
Pozdrawiam

Haniu, kochana jesteś
Dzięki Dzięki, Dzięki

Idę sadzić.

Kamasja

Wielkie dzięki, Aniu