A moim zleceniodawcą jest firma z Krakowa No i Kondzio masz już winnego nieszczęść..... ale ja z innej branży
Masz troszkę jesieni..bo widzę, że nawet żadnej fotki nie wstawisz...... masz wspaniałego fotografa w osobie Ell i nic????????????
Więc trochę koloru dla poprawy nastroju.... i zmiany tematu...
I popatrz jaki mam bałagan..... ale ja wolę to nazwać artystyczny nieład
Feng, garnirowanie....... kobieto ja operuję prostymi słowami....... co by sobie języka nie połamać... i neuronów w mózgownicy........
A to wisionka Kiku coś tam (też od łamania języka).. przebarwiać się zaczęła......
no to wrzucam zdjęcia z planu zdjęciowego niestety z wiadomych powodów nie mogę dać tych docelowych, ale może chociaż te będą dla kogoś interesujące Jak się pojawią, to wrzucę link, żebyście mogli sobie je obejrzeć "w pełnej krasie", a teraz trochę partyzantki
taniec z lampą
na basenie byliśmy tego dnia parę razy, przebierając się raz w klapki, raz w kozaki, tak średnio co parę minut, wchodząc i wychodząc raz na 5 stopni, raz na 31
Każdy listek musiał być ułożony perfekcyjnie
Tak myślę..tak myślę
Cisy ,wielkie !.Dobra osłona przed wiaterkiem więc tym razem dłużej posiedzę sobie.Odnośnie ławeczki ,to pewnie mróz pomoże złuszczyć ten lakier a jak nie to potraktuj ją papierem ściernym.No nie ja posiedzieć długo nie potrafię już mnie nosi.Idę popatrzeć bo w końcu po to tu przyszłam.