stuknęła nam dziś osiemnastka ... konkretnie 18 lat razem w tzw związku małżeńskim ...
Adaś powiedział, że zaczynamy rok 18 ... i to znaczy, że osiągnęłam pełnoletność w związku jako kobieta ... co ma niby oznaczać, że:
zachowuje się od dziś jak dojrzała kobieta ... co niegrzecznie imputuje, że niby jak się te 17 lat zachowywałam ???
nie pohukuje na małża znaczy jego ... 17 lat przemawiam czule i grzecznie i co mnie spotyka !!!
nie strzelam fochów ... phi
jako dojrzała żona mam zacząć (???) gotować ... sprzątać ... prasować ... wyprowadzać psa ... robić śniadanka mężowi do pracy ... tak stał na środku salonu i wymieniał ... marzyciel
w każdym razie stwierdzam, że ta cała pełnoletność jest PRZEREKLAMOWANA ... drugi raz w życiu do tej arcy odkrywczej teorii doszłam ... ...
Izuś, ja słów odpowienich nie znajduję, coby opisać, jakie działanie na moją duszę i ciało mają Twoje teksty.
To lepsze niż leżanka u psychoterapeuty, zażywanie tabaki, Chmielewska... i co tam jeszcze na poprawę nastroju i chorobę duszy, ciała i członków jego wszelkich wymyślono i stosowano przez stulecia
Buziam
Tereniu, się podpiszę pod Twoim tekstem Cuudnie, że nie trzeba pisać tego, co się myśli, bo inni ujęli w ramy słowne to co nam się pod kopułą kryje A moja czasza dymi...
dla takich chwil warto żyć ... Tereso dziękuję ... Ewuś "zadymiaro" fotki rób bo człowiek czeka
Wszędzie,gdzie mogę Twój ogródek sławię!
O jego urodzie słyszano już w Łodzi,
Koszalin rozpływa się w pochwałach,
i w głowę zachodzi,jak tu choć namiastkę
ogrodu Twojego przeszczepić na północ!
Ponoć nie jest w tym nic trudnego....
A jednak, trzeba wiele wiedzy,chęci i mocy,
by stworzyć ogród co wszystkich zauroczy....
Ostrołęka powiedziała:,, Ba!.... to rzecz nie mała,
Ależ ile pracy tu włożone zostało!
JUż,wolę mieć trawnik,skoszę go,i basta!
A potem do marketu polecę do miasta.
Kto by sobie zadawał tyle obowiązków?"
Dolny Śląsk zapatrzony w cudowne Rh,
Nie jest mocno w tyle,też te krzaczki ma!
A Rzeszów?Gliwice?,Bielsko?Katowice?
Każdy z nas kupuje,czy duże,czy małe,
Aby sadząc u siebie w słońcu ,czy też w cieniu.
Poczuć się jak u Ciebie,chociaż na to mgnienie!
Co byśmy zrobili,bez Twojej pomocy!?
Proszę więc :Szkol nas dalej,udzielaj pomocy!
Załączam kwiatuszek,i uściski szczere,
a kto Rh nie lubi? Niech idzie w ch...rę!
Serdecznie dziękuję za te wszystkie życzenia i cudne kwiaty, wszystkie - bez wyjątku .
Urodę pierwiosnka też zauważyłam .
Jest mi bardzo miło, że do mnie zaglądacie, że doradzacie i wspomagacie w trudniejszych chwilach.
Dziękuję serdecznie, bardzo, bardzo
Również przyłączam się do gratulacji.
Aniu, mam zamiar kupić róże Ingrid Bergman, to podobno klasyka, która u nas dobrze się sprawuje, jaka jest Twoja opinia na ich temat.
Robię również drugie podejście do Chopina.
W tej chwili na allegro są śmieszne ceny 7-10 zł. Ja wiosną kupiłam ich 7 po 30 zł za sztukę, z tego 6 nie przyjęło się.
Jedne i drugie róże zamierzam posadzić w grupach po trzy (na dwóch różnych rabatach), z obu stron tarasu, czy to dobry pomysł?
Ingrid to klasyka, ale to róża wielkokwiatowa, podobnie jak i Chopin.
Czy nie pomyslałaś o innych gatunkach róż?
Wielkokwiaty kwitną pięknymi kwiatami, ale z dużą przerwą pomiędzy kwitnieniem, na pędzie jest zwykle jeden kwiat..
Ta grupa wymaga także większej pielegnacji, odpowiedniego cięcia, nie tylko wiosną ale i po każdym kwitnieniu, częściej choruje i szybciej wymarza.
Przy tarasie widziałabym chmurkę mniejszych kwiatów, ale kwitnących w gronach.
Oczywiście proponowałabym żelazną Bonicę, z czerwonych róż - Ascot, Piano lub mniejszą Rotkapchen, z białych i kremowych - Tchaikovsky, Aspirin Rose, Pastella.
To są cenne, zdrowe i pięknie kwitnące róże.
Lepiej dac więcej za krzaczek, ale potem mniej na środki ochrony .
No nie!!! To nawet torty wam super wychodzą.... te torty to prawdziwe dzieła sztuki, aż szkoda je jeść. Cudne jak wasze ogrody....
Ja robiła w tym roku też po raz pierwszy tort autko. Sama robiłam masę plastyczną. Może nie wyszedł idealnie, ale nie to jest najważniejsze. Ważne że cieszył solenizanta.
Zaklinam słońce bo dzisiaj zimno i deszcz
Sosenki, których miało nie być, były kule bukszpanowe, wróciły sosenki Trzykrotna była przeprowadzka ..
I miskanty torchę podrosły. Już prawie prawie zasłaniają skryznkę elektryczną. Wiosna musze na płocie winobluszcz posadzić bo mi płot robotnicy uszkodzili..