Rośliny zadarniające tworzą piękne dywany pod drzewami latem ale jesienią to utrapienie gdy cała masa liści na nie spadnie.Czasem wywieje je wiatr i dobrze ale tego roku-wilgotne powietrze,mgły i bezwietrzne dni sprawiły że mokre, ciężkie liście czeremchy spadały wprost pod drzewo na moje kobierce barwinka ,jasnoty i pragni syberyjskiej.Te liście są świetne na kompost więc je zgrabiłam a nie było to łatwe.Host i paproci już nie widać więc zimozielone /barwinek i pragnia/ są teraz na pierwszym planie.
pragnia syberyjska
barwinek
Bogdziu dziękuję w imieniu agapantów, a co do pisania to teraz w ogóle mało pisze , bo nie mam czasu, dzisiaj np. robiłam ze spadów sok jabłkowy Ja również pozdrawiam i przesyłam zdjęcie sikorki na słonince, robione o 6.00 rano, trochę ciemnawo wyszło z tyłu przebarwiony berberys
no własnie wiem że on może nie przeżyć zimy , ale wygooglowałam żeby go przysypać liśćmi , to powinien przetrwać . pustynniki żółte miałam w przedogródku i przesadziłam .kurcze i jeszcze nie kwitły.ten to olbrzym -kremowy
Olbrzymi czy okazały? Posadziłam olbrzymi, ale dopiero w tym roku. Wąskolistne mam od jakiegoś czasu.
Przysłuchuję się warzywniczym zamiarom...Danusiową podpuchę łyknęłam, niedobrze!
Zamierzasz przezimować karczocha w gruncie?
Witajcie .
Jak miło, tyle wpisów
Jeśli chodzi o piwonię drzewiastą...
przede wszystkim ważne jest miejsce. Spraktykowałem, że wystawa południowa niekoniecznie jej pasuje, choć to roślina która lubi słońce. Zdrowo rośnie i obficie kwitnie w miejscach bardzo jasnych, ale nie na ''patelni”. W moim ogrodzie, w okresie letnim słońce pada na krzewy do południa, potem promienie rozpraszają się w koronach wyższych drzew, a im bliżej ku zachodowi, to ponownie bezpośrednio oświetlają krzewy.
Ziemia pod piwoniami ma u mnie 7 pH, jest ciężka (niekorzystna), ale podsypuję ją późną jesienią obornikiem i przekopuję widłami amerykańskimi, rzadko stosuję kompost ( polecam)– nie zawsze go mam w nadmiarze. Obornik jednocześnie jest jedynym nawozem który dostają .
Kilkunastoletnie krzewy zaczynają się starzeć, wówczas podatne są na częściowe wymarzanie – padło mi tak trzy krzewy. Aby uniknąć po zimie takich niespodzianek, od dwóch lat wyrzucam z każdego krzaka zazwyczaj po jednej starej gałęzi , wówczas od dołu wypuszcza mi kilka młodych.
Na tych matecznikach, które nie są przeznaczone do wysiewu, zrywam kubki nasienne zaraz po kwitnieniu.
Siewki piwonii pod matecznikiem, przy tych krzewach na zimę nie przekopuję ziemi.
Rarytasy e...tam, jak na razie nie jest to ogród kolekcjonerski, mam grupkę fajnych roślin, zapewne je pokażę. Natomiast chętnie prezentuję na forum ciekawostki z życia roślin wodnych, bo to moja pasja i zawód - fotografie wykonuję w ogrodach botanicznych, w terenie, w prywatnych ogrodach wodnych, stąd to stwierdzenie Danusi
Lubię uprawiać rośliny w grupach, często jednogatunkowych, to sposób na uproszczenie sobie uprawy. Jednak zawsze czymś tę grupę próbuję rozbić. Gladiolus imbricatus na wilgotnej rabatce.
przeglądam te propozycje Danusi z warzywniakami i stwierdziłam że musiałabym jeszcze raz powiększyć ten mój . pszczółki też jest imponujący , Konrada to już w ogóle nie komentuję , bo mnie zamurował
rabat na razie nie planuję ...z czego bardzo się Konrad uśmiał, ale na razie trwam w tym postanowieniu twardo . tylko mam ochotę na parę świerków serbskich na żywopłot w dole działki .tam przewaga liściastych i w zimie dość łysawo . ale to tylko 3-4 szt.
na ocieplenie oczu szałwia ta niższa i ta wyższa z pustynnikiem i naparstanicą