Witajcie
Aniu, Biebrza to nie tylko bagna, ale lasy mokre do których bez woderów nie wejdzie i jest sporo lasów sosnowych na wydmach tam są ładne grzybki. Dla Ciebie brzózki z osikami.
Karola, ja mam bazę wypadową w Dolistowie, tam śpię jak przyjeżdżam na kilka dni. Bagna zjeździłem od Kopytkowa po Strękową Górę. Teraz byłem w miejscowościach, Budy, Gugny, Dobarz i resztę wieczoru siedziałem na bagnie Ławki, Tam czatowałem na żurawie, zrobiłem błąd gdyż żurawie leciały na Brzostowo przez Gugny i jak bym skierował się na wieżę Gugny miał bym lepszy efekt ale i tak było super. Tyle że już za ciemno na dobre zdjęcia. Nie daleko mnie siedział strażnik na dachu swojego samochodu i liczył żurawie i z godzinkę sobie z nim pogadałem, sporo mi powiedział o nich. Jak zrobiło się ciemno i na noclegowisku zaczęły krzyczeć żurawie to był taki rejwach że jak bym był bliżej to chyba bym ogłuch, pierwszy raz słyszałem coś takiego. Dowiedziałem się że nad Biebrzą nocuje 6 tys. żurawii, więc wyobraźcie sobie jak tyle ptaków krzyczało naraz a głos mają donośny słyszalny z kilku kilometrów. Przywiozłem jeszcze kleszcza na przedramieniu.
To ten strażnik
to jest ten sam widok zrobiony zwykłym obiektywem 1,7/50 i teleobiektywem 4/300
3 ostatnie Bagno Ławki