Aż komputer oplułam. Aniu, ja nie mogę się tak śmiać, stara rodzina i stare koty śpią, jak się zbudzą, będą źli
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Ale ruch tutaj Nadrobiłam niezłą porcję stronek u Ciebie, w tym jakże fajną wizytę Marka pozdrawiam wszystkich Uczestników
Jak poczytałam o tych rybkach, smaka mi narobiłaś, to poleciałam do sklepu kupić, chociaż to nie to samo co w Stegnach
Pozdrawiam
Kasiu, wizyta Marka była bardzo udana i będziemy długo ją wspominać chyba do następnego spotkania atmosfera w domku była iście rodzinna a co do rybki to jeszcze Ci narobię smaka przynieśli mi dzisiaj świeżutką rybkę, może zgadniesz jaką? a ja zaraz ja oczyściłam i zrobiłam w zalewie octowej Kasiu i nie w Stegnach a w Stegnie to taki drobiazg
Dobrze, że Hania wiedziała rybki uwielbiam - jeść oczywiście jak jestem nad morzem to jem tylko rybki i to takie świeżutkie czasem parę kg ryb zabieram jeszcze ze sobą )) potem oczywiście przez kilka miesięcy nie mogę nawet myśleć o rybkach, ale to mija i znów ochota wraca )
p.s. tak, w Stegnie ))
Zupa z węgorza - Aniu (Monteverde) - to wszystko to egzotyka dla mnie. Ja umiem zrobić pstrąga górskiego. I to wszystko. Widziałaś w "Mai w ogrodzie" jak prof. dyr. Wojsławic lina przyrządzał? Jak ja bym tak chciała. Nie przyrządzać a jeść takie ryby królewskie.