czy Ty jakąś agroturystykę szykujesz? i w którym kierunku na rozlewiskach masz to cudo? Kiedyś myśleliśmy o takim opuszczonym siedlisku gdzie do ludzi daleko i nikt Ci przez plot nie zagląda... nie żebym ludzi nie lubiła, ale czasami ręcę opadają i masz ochotę zaszyć sie by nikt Cię nie widzial...Dzisiaj znalazłam stara fotę z moich ulubionych bagien
Przywołana do tablicy uprzejmie informuję, iż w ogrodzie nic się szczególnego nie dzieje.
Liście spadają i cały czas grabienie i grabienie - końca nie widać - jednym słowem za dużo liściastych za mało zimnozielonych.
Co wygląda najlepiej w moim ogrodzie o tej porze roku:
1. Żurawki
Moja droga do domu a wokół same lasy ,zapach sosen unosi się cały dzień
Piękne jest to twoje miejsce na ziemi,Dajanko.Takie lasy iglaste uwielbiam ze wzgl. na zapachy dlatego posadziłam ich namiastkę.Danusiu , twój ogród będzie oazą różaną wśród lasów i ugorów-tak sobie myślę ...
Wiem ze je lubisz Aniu jak wiele innych rzeczy które obie kochamy .Sosny przepięknie pachną nawet na tarasie je czuję,, Oprócz róż chciałabym również troszkę piwonii.Mam jedną ale ani razy nie zakwitła Wykopałam ją i przesadziłam na rabatę przy oknie jadalni pomiędzy róże.Zauważyłam takie różowe kłącza,, to chyba dobrze? troszkę płycej ją posadziłam może zakwitnie Powinnam ja okryć po przesadzeniu? Wcześniej tego nie robiłam i nigdy mi nie zmarzła.W sumie ma trzy lata .Sama jestem ciekawa jaki ogród stworzę Marzę o pięknym jak każdy troszkę romantycznym troszkę naturalnym Jednego jestem pewna ,,nigdy nie będę się pastwiła nad żadnym drzewem mam na myśli te pompony wiązanie i naginanie gałęzi, takie na siłę męczenie drzewa aby zadowolić człowieka Ja kocham rośliny takie jakie je stworzyła natura i takie będą u mnie rosły .Za póżno ci odpisałam ale miałam przerwę na bardziej przyziemne zajęcie .Uśmieszek dla ciebie)
Pewnie, pewnie -piwonie są piękne i w swoim czasie takie dekoracyjne,no i wspomnienia z babcinych ogródków.Zmarznąć nie powinna ,jeszcze się z tym nie spotkałam.Ale podpowiem ci jeszcze,coś...jesienią sadzimy nieco głebiej /kilka cm/ ze względu na tz.wypieranie.- woda w wilgotnej glebie zwiększa obj.i uciska na bryłę korzeniową wypychając ją ku pow..Może więc sypnij tak z łopatę ziemi naokoło a wiosną rozgarniesz tak aby czubek był ledwo widoczny z ziemi.Dajanko ja na początku też tak dokładnie nie wiedziałam jak pomysł będzie się miał do realizacji ale dobrze ,że wiesz jaki ma być to już nie będziesz błądziła po omacku.To już jesteś daleko do przodu,popatrz wiele osób ma z tym problem.
potem je delijatnie przystrzygłam, ale nie idele bo nie miałam siatki a z 'ręki' to ja jeszcze idealnie nie umiem :/
Witam. Przeglądam twój watek, na początku trochę od tyłu, a teraz zaczęłam od początku. Zainteresowała mnie siatka do cięcia, o której pisze że nie miałaś pod ręką.
To jest taka siatka?
A bonzai z cisa zamawiałaś przez internet (cudny jest).
Resztę zostawiam sobie na jutro.
Pozdrawiam
Aniu,Ty jestes specjalistką,doradz . Dostałam orchideę w takim wymyślnym opakowaniu,a teraz mam problem jak podlewać,zaczynają mi niektóre kwiatki więdnać i już panikuję,że ją ukatrupię
Ten pojemnik ma ok 50 cm
Chlapnęłam wody,ale spłynęła na dno,w te kuli, a kwiatki zaczynaja więdnąć Pomocy
Czy mam ja rozebrać ?