Ogrodnik Mimo Woli cd
22:21, 12 paź 2012
Sprawy techniczne ogarnęłam..... stopka z linkami działa
Cd streszczenia
Pierwsza przywitała mnie Hanusia…. Czekam na tatrzańskie krakuski, które dostałam od niej w prezencie….
Potem Sebek…… ale dziwne jakby nie był pierwszy
Elficzek (tulipanki prezentowe czekają na posadzenie)..
I Danusia…. Matka chrzestna mojego Ogrodu…. Nobilitacja i dla mnie i dla moich chabazi… ale o tym później
Kaisog1, Alinak…… worek nowych przyjaciół się rozpruł…
Pokazywałam tylko zmiany jakie następowały w czasie… w czasie krótkim, bo ogród zaczęłam zakładać w 2008 roku.
Mój ogrodowy misz-masz zdobył Wasze uznanie.. i narodził się pomysł chrztu ogrodu…. czyli zorganizowanie spotkania u mnie i to po 6 dniach pobytu na Forum. Nikt tak łatwo nie daję się podpuszczać w różne dziwne imprezy jak ja……. Nie miałam pojęcia jakie to potem przyniesie konsekwencje….. nie zdążyłam przeczytać jak takie spotkania wyglądają i jakie ogrody są wystawiane na takich spotkaniach…..
Ale była zima, czas się dłużył….. nic lepszego z ogrodowych czynności nie można było robić jak tylko wstawiać fotki…. I czekać wiosny…
Ale jak nie cieszyć się z takich widoków

Cd streszczenia

Pierwsza przywitała mnie Hanusia…. Czekam na tatrzańskie krakuski, które dostałam od niej w prezencie….
Potem Sebek…… ale dziwne jakby nie był pierwszy

Elficzek (tulipanki prezentowe czekają na posadzenie)..
I Danusia…. Matka chrzestna mojego Ogrodu…. Nobilitacja i dla mnie i dla moich chabazi… ale o tym później

Kaisog1, Alinak…… worek nowych przyjaciół się rozpruł…
Pokazywałam tylko zmiany jakie następowały w czasie… w czasie krótkim, bo ogród zaczęłam zakładać w 2008 roku.
Mój ogrodowy misz-masz zdobył Wasze uznanie.. i narodził się pomysł chrztu ogrodu…. czyli zorganizowanie spotkania u mnie i to po 6 dniach pobytu na Forum. Nikt tak łatwo nie daję się podpuszczać w różne dziwne imprezy jak ja……. Nie miałam pojęcia jakie to potem przyniesie konsekwencje….. nie zdążyłam przeczytać jak takie spotkania wyglądają i jakie ogrody są wystawiane na takich spotkaniach…..
Ale była zima, czas się dłużył….. nic lepszego z ogrodowych czynności nie można było robić jak tylko wstawiać fotki…. I czekać wiosny…
Ale jak nie cieszyć się z takich widoków
