Nieszka chwilę mnie nie było, więc i moja odpowiedz nie będzie aktualna ) nigdy nie jestem gotowa na śniego śnieg lubię tylko na nartach, a tak to niekoniecznie czekam do wiosny )
ja przykryłam tylko kilka roślin, muszą radzić sobie same całe szczęście, że w różach nic poważniejszego Ci się nie stało.Bardzo bym chciała kiedyś mieć róże napewno jedną pnącą.... ale to kiedyś Pozdrawiam
Ja też przed chwilą wróciłam z otulania. Troszkę po ciemku i to jeszcze w różach. Ręce prawie bez uszkodzeń
Gotowa na śnieg?
Nieszka chwilę mnie nie było, więc i moja odpowiedz nie będzie aktualna ) nigdy nie jestem gotowa na śniego śnieg lubię tylko na nartach, a tak to niekoniecznie czekam do wiosny )
ja przykryłam tylko kilka roślin, muszą radzić sobie same
To tak jak ja...... i drogowcy.. nigdy nie przygotowani na zimę....
Nawet węże z wodą się zostały na ogrodzie.. zamarzło i nie ma jak pozbierać
Jak drogowcy
Gratuluję Kasiu 500 już za tobą.
Tworzysz fajny ogród i dzięki że można go oglądać i popatrywać.
Bardzo dużo mam pomysłów na zmiany dzięki tobie i twoim podpowiedziom. Dzięki
Dzięki za odwiedziny i miłe słowa. Jeszcze wiele prac przede mną i daleko tym rabatkom do doskonałości, ale "robiem co moge"... Mam wiele pomysłów, choć czasem przychodzi zwątpienie....
Cieszę się, że mogłam w czymkolwiek pomóc Buziaki