Aniu mam jeszcze etykietkę od niej, bo to zakup tegoroczny. I mam nadzieję, że to faktycznie Twist bo posadziłam ją przy kratce oczekując wzrostu 1,5 - 2,0. Ale faktycznie podobne i obie ładne
robinię frisie też mam . brzóz już więcej nie chcę ( mam dwie ) , jarzębiny chyba z 4 ......chyba się na wiosnę jednak zdecyduję w dalszym ciągu na sosnę -tylko czarną .
to moja frisia z 2011 r. teraz jest ogromna i na wiosnę zagęszczam cięciem
jest u mnie troszkę drzewek -tylko mało je pokazuję :-klon jesionolistny
- głóg dwuszyjkowy
- klon crimson sentry
- buk pendula
-złotokap
-wiąz wredei- 2szt
-katalpa
jakieś czerwone sliwy
- wierzba biała
jarząby ....... i coś tam jeszcze
Piękny widok młodego ogrodu,tyle barw zieleni.Jeszcze korony drzewek na wysokości oczu,ten okres jest najpiękniejszy w ogrodzie.Potem przybywa konarów trzeba zadzierać głowę i znowu podsadzać bo tworzy się przestrzeń.Pochodzę jeszcze bo już widzę,że będzie to udany spacer.Tymczasem pozdrawiam.
Musisz jednak wiedzieć, że jeśli Twój trawnik przebarwił się (jest ciemnozielony w okolicy grzybów) to już nie jest dobrze. Wygląda to brzydko i jest zaawansowany stopień. Podziemna grzybnia powoduje, że trawnik nie przyjmuje wody i staje się nieprzepuszczalny.
Usuwaj z gleby kawałki drewna pod grzybami i utrzymuj trawnik w dobrej kondycji właściwie go pielęgnując. Najlepszy sposób od wiosny to systematyczne nawożenie trawnika co trzy tygodnie i dobre podlewanie.
Musiałam przewietrzyć głowę i wyszłam na spacer po lesie.
Nazbierałam trochę skarbów, a liczyłam tylko na kilka opieniek.
Zdjęcia grzybków ,wysoka klasa jak żywe.Wyciągnęłam po nie rękę i stuknęłam w monitor.Ał !
Już nie boli ?.......... podmuchałam
Już nie ,ale się sama z siebie śmieję ,takie realistyczne,że można się zapomnieć .Pochodziłam jeszcze i zobaczyłam piękne asterki,też dosadziłam w ogrodzie traw no i piękne róże.
Spójrzcie jak zimą startuje gunnera. Zdjęcia są z 29 stycznia.
Te pędy zostały odgrzebane z bardzo grubego liściowego okrycia.
Zabarwienie na czerwono wynika z braku chlorofilu - pędy po raz pierwszy zobaczyły słońce.
Fajnie, że do mnie zaglądacie. Twoja ogrodowa historia jest fantastyczna. Wszystkie Miśki są ok.
Też mam Miśka (znajdkę). W zasadzie to on nas znalazł. Był już mróz jak ten burasek może dwutygodniowy, między przęsłami ogrodzenia wlazł na nasze podwórko i został . Cóż było robić? Na dworze mróz, zima wiec na noc zanieśliśmy psiaka do ciepłej piwnicy.....
Teraz ma 12 lat i jest mistrzem pod każdym względem.
Fajnie, że do mnie zaglądacie. Twoja ogrodowa historia jest fantastyczna. Wszystkie Miśki są ok.
Też mam Miśka (znajdkę). W zasadzie to on nas znalazł. Był juz mróz jak ten burasek może dwutygodniowy, między przęsłami ogrodzenia wlazł na nasze podwórko i został . Cóż było robić? Na dworze mróz, zima wiec na noc zanieśliśmy psiaka do ciepłej piwnicy.....
Teraz ma 12 lat i jest mistrzem pod każdym względem.
Basiu, zostawiam pozdrowienia
pewnie sezon już zamknięty, ale liście do grabienia są, to i okazja na wypad ogrodowy
Irenko, ja mam jeszcze sezon otwarty: kompost do rozrzucenia czeka, róze trzeba zabezpieczyć kopczykami i zgrabionych lisci się pozbyć. Nie mogę ich dać na kompost, bo to przewaźnie liście z sąsiedzkiego orzecha i z moich jabłonek, z których jedna porażona parchem była, pędy malin i takie tam roślinne odpady.
Właśnie wczoraj próbowalam je spalić ale połowicznie mi się to udało
Po nocnych mgłach wszystko było wilgotne i tak się paliło))
Połowę ogródków działkowych zadymiłam. Całe szczęście, że ludzi w pobliżu nie było
W tym roku posadzilismy jeszcze żywopłot i to juz koniec prac na ten rok.
Na ostatnim zdjęciu widzicie brzozę samosiejkę.....i nie wiem co mam z nia zrobić. Czy coś do niej dokomponować, czy ja usunąć....?