Aniu bukiecik od Ciebie cieszy mnie ciągle

Dziękuję......

anna_studio napisał(a)

Dzień dobry....
pozdrawiam skuszone.....

Ostatnio nie mam co pokazywać....nic się nie dzieje.................w moim ogrodzie.
Do dziś....nowa odsłona....takich kolorów jeszcze nie było...
Dzisiejszy poranek...wczorajszy....

Miodzio.......Aniu

Wieloszka napisał(a)

I jeszcze parę fotek ogrodu o zimnym poranku (było 0st.C)



Oszronione kulki bukszpanowe wyglądają cudnie i fiolet lawendy złagodniał. Lawenda ma dużo gałązek ze świeżymi pąkami - ciekawe, czy jeszcze zakwitną...

Przeuroczo Aguś w ten poranek u Ciebie

Aniu no właśnie się pogubiłam.......a kiedy to zdążyłaś 1000 machnąć? Nie było mnie dwa dni na forum i myslałam, że mi się w oczach dwoi, bo zobaczyłam dwa wątki asc!!!!

Gratulacje i lecę do nowego pędzącego wątku.

zostawiam wspomnienia z Pienin

Ewuś przybiegam z kwiatkiem na 300-tkę



U nas też już mocno zmroziło w nocy roślinki - zima idzie........ hm....galopuje

Ja jesień lubię tylko sucha bez deszczu i szarugi, a wszystkie piosenki Agnieszki bardzo lubię u mnie też gorzej ze wstawaniem porannym bo często o 6.00 jeszcze nie śpię, ale budzik budzi 8.15 i nie ma , że boli

Za domem w pierwszej kolejności powstał taras


Nie można był nic zrobić z ogrodem, bo deweloperowi przypomniało się poniewczasie, że mury oporowe musi stawiać, co widać poniżej. Dzięki temu wzbogaciłem strukturę gleby mojego ogródka, bo mi koparki przemieliły z 5 t. ziemi z rodzimą gliną



cdn.

bogumila_bienko napisał(a)

Ten jesienny,owocowy grzybek jest jedyny w swoim rodzaju.

no, jedyny i niepowtarzalny
widzę, że strasznie pracujesz... podziwiam...ale tez juz nauczyłam się wiele ciężkich prac wykonywać...nigdy nie pracowałam tak dużo fizycznie jak obecnie w ogrodzie...

Moniko - spędziłam dzisiaj wieczór w Twoim ogrodzie , jest piękny

Agata - napis Ogrodowisko litościwie zakrywa przykryte folią góry kiszonki . Takie fajne słońce było dzisiaj późnym popołudniem, przez chmury. Biegałyśmy z małą M z parteru na piętro i z powrotem, żeby zobaczyć skąd ładniej wygląda To nasz widok z okien sypialni i salonu, odległy widok po zachodniej stronie domu. Bliżej mamy coś w rodzaju łąki, na której leżą rozmaite kamienie i inne cuda, potem pole, potem drogę a potem gospodarstwo po drugiej stronie drogi, i to właśnie drzewa tam rosnące widać na zdjęciu.

KasiaWB napisał(a)

Pożyczyłam sobie zdjęcie Danusi z tego artykułu: https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/243-lisciaste-zywoploty-szpalery-i-tunele
Czy ktoś może zidentyfikować jakich drzew tutaj użyto? grabów może? i co ile należy je sadzić - w jakiej odległości od siebie? Piękny szpaler...

Kasiu na 150% te drzewa to graby. Mają zatem tę zaletę, że utrzymasz je w ryzach i zimą również będą mialy liście, które zasłonią drewutnię.
Mi jednak bardziej by pasowaly wiśnie umbracośtam, bo do tych geometrycznych form muru z cegły (prostaokąty wszędzie) dodałabym szczepione na pniu kule
Calym sercem kocham graby ale pomysł Justi jest świetny. Na dodatek wiśnie umbracośtam możesz też w idelane kule formować.
Ale wyboru dokonasz sama bo to Twój ogród. Oba warinaty są piękne.

Ps dodam tylko, źe ceglany mur mnie zachwycił a na decyzje sąsiadów nie mamy wpływu o ile nie łamią prawa, a drewutnia nie jestr trawalą budowlą podlegającą zgloszeniu.... Chyba ???

I jeszcze link do opisu tego ogrodu
http://www.telegraph.co.uk/gardening/chelseaflowershow/5354245/Chelsea-Flower-Show-2009-Ulf-Nordfjells-Daily-Telegraph-garden-is-a-worthy-winner.html

Dzisiejsza ... wczorajsza jesień

Safoya, teraz tak wygladają...po prostu ukorzeniłam je w ubiegłym roku i dbałam o nie w tym bardzo słonecznym miejscu... podlewanie, nawożenie, odchwaszczanie... na wiosnę posadzę w tych kwartałach chyba róże...



Mam taką rozmnażarkę ( ramka z desek, na ziemi włóknina, na którą daję torf odkwaszony wymieszany z piaskiem, a każdą sadzonke na moment umieszczam w ukorzeniaczu ) w cieniu pod drzewami i w tym roku ukorzeniam znów kilkaset - juz się ukorzeniły, sprawdzałam... w zimie przykryję je włókniną...

Też śliczny. Wiesz mam jakiś pociąg do żywych kompozycji z kwiatów. Zamawiałam u swojej kwiaciarki Pani Krysi bukiety na stół z kwiatów ciętych w gąbce. Już dla Ciebie szukam, bo mam jeden na fotce tylko-z komunii S. sprzed kilku lat, cały biały tydzień mieliśmy go na stole. W pierwszej wersji miał być niższy i rozłazić się po stole, ale ze względu na cenę wyszedł mniejszy i wyższy.

bardzo dobry i potrzebny wątek !
tak, w ogrodzie powinny być drzewa...koniecznie !
często podziwiamy różne piekne stare drzewa...niektore są 'pomnikami przyrody' ze względu na swoje walory - wiek, rozmiary, piękny pokrój...

podobnie jak gruba_dynia i toby, często zastanawiam się co stanie się z moimi drzewami, wszystkimi roślinami ...moim ogrodem za wiele lat... chciałabym, aby jak najdłużej przetrwały...ale rzeczywiscie szansę na to maja głównie drzewa...
mam bardzo wiele drzew w moim ogrodzie, zanim powstał dom, sadzilismy juz świerki, sosny, jodły, modrzewie, potem sporo lisciastych... trudno byłoby mi je policzyć, jest ich mnostwo...powstał już nawet jakby las, ktory rządzi się swoimi prawami...

bardzo lubię metasekwoję, ktora rośnie sobie sama, ma już bardzo okazałą postać naprzeciw niej ( ale w sporej odległosci) posadziłam w tym roku miłorzęba ( przyjął się i mam nadzieję, że pzreżyje zimę, poprzednie dwa okazy miłorzębów zmarniały mi...ale się uparłam...no i zobaczymy)
Są to drzewa o 'starożytnym' , mezozoicznym pochodzeniu, mam nadzieję, że u mnie też przetrwają mnostwo lat...
moja metasekwoja na tle 'lasu'

Sebek napisał(a)

Zielona ściana



Sebku,z jakich roślin jest ta ściana?

Hej! Dzięki za gorące przyjęcie i odzew.
Tak jak radzicie, odkładam zakup nowych roślin do wiosny.

Przymierzyłam dziś modrzew i azalie na rabatce pod oknem. I jak? Nie za ciasno?

W jakiej odległości powinny być azalie od modrzewia a modrzew od ściany domu??

...szukać im innego miejsca?

Martek napisał(a)

Roślina do zidentyfikowana

To wilczomlecz białounerwiony. Mam taki sam, przywiozłam kilkanaście lat temu ze Szwecji. Łatwo się rozmnaża, więc stale u mnie jest.

Na dobranoc posłuchaj naszego lokalnego barda, uwielbiam jego głos.

http://www.youtube.com/watch?v=A8V87dURl6A&feature=relmfu

Gosiu, najpierw ją przekroiłam , posypałam , solą i pieprzem dodałam po łyżeczce masła do otworków po nasionach i ząbek czosnku wyciśnięty na 2 połówki,skropiłam oliwą i upiekłam 190 st., jakieś 40 min., zależy od wielkości dyni, potem wyjęłam, lekko przestudziłam, wyjęłam łyżką od lodów miąższ, zostawiając po centymetrze, w misce ten miąższ rozgniotłam dodałam trochę świeżego tymianku, 50-70 g posiekanych orzechów włoskich, podsmażony w kosteczkę bekon, ze 3 plastry, troszeczkę płynnego akacjowego miodu jakąś łyżkę i ok. 100 g sera pleśniowego, połowę do farszu, wymieszać, nałożyć do dyni posypać drugą połową sera i zapiec do rozpuszczenia sera jakieś jeszcze 15 min. i finito
to była ta dynia, piżmowa
tu już po upieczeniu połówek i wyjęty miąższ
farsz w misce, masełko roztopione będzie w tej dziurce to też go przelej do miski, nie wywalaj

Dzięki dziewczyny,
Co jest mi bliskie dla tego miejsca i czemu ma służyć? Tak naprawdę to nie wiem.
Udało się tę działkę dokupić od sąsiadów. Urządziłam tam warzywnik z tunelem na pomidory (zaliczyłam i ten epizod, ale to już przeszłość), ciągle jest jeszcze mój rozsadnik, posadziłam tam trochę róż historycznych i hortensji. Drewniany domek ma pełnić funkcję dodatkowego garażu i narzędziowni.
Cały teren ma dwie strefy, cienia i słońca. Cienista rabata już jest zaczęta. Pozostaje reszta, którą będę musiała rozrysować. Pocieszam się, że zima długa, więc może zdążę?

Weroniko, nie wiem, czy to kwestia charakteru, okoliczności, czy złośliwość losu, ale te naturalne efekty to dużym łukiem mnie zawsze omijają. Ale tak właśnie pojmuję tę tytułową sielskość, jako przeciwieństwo dla ładu, w pozostałej części ogrodu. Hmm...to, co widać tuż poniżej, to rozsadnik z bodziszkami, całkiem naturalnie wygląda. Wygląda naturalnie?




To fragmenty cienistej rabaty.







Trawiłam kolor bejcy przez kilka dni. Zostaję przy naturalnym kolorze.

kaisog1 napisał(a)

Basieńko nie widziałam jeszcze takiej ilości owoców na winobluszczu.... zachwycający widok

...i znowu grzybki widzę.... Podobno opieńki sa bardzo smaczne ale, że ja nie umiem ich zbierać to i boje sie spróbować

Kasiu, są łatwo rozpoznawalne. Przede wszystkim kępkami na pniach lub w ich pobliżu rosną. Na kapeluszach są charakterystyczne plamki. Na trzonie, pod kapeluszem kołnierz, jak u maślaków. W miarę dojrzewania zanika. Jadalne są tylko kapelusze, bo trzony są łykowate i niestrawne.