Pasztet
19:55, 10 paź 2012
No i wzięłam, i popełniłam... Bo jak mówi przysłowie ukraińskie "Zmiana paszy cieszy bydlę"... 
Ale nie dochowałam proporcji i zrobiłam z tego, co miałam
Fasolka mały Jaś + biała fasolka perłowa - do miękkości
2 duże cebule (biała i czerwona) uduszone na oleju
Do cebuli dodałam ~40 dkg pieczarek, 1 duża marchew,1 mała pietruszka - starkowane - udusiłam do miękka i odparowałam
Połączyłam z fasolą. Dodałam 2 jajka i 4 ząbki czosnku, łyżkę bułki tartej - i całość "zmiksowałam" ręcznie tłuczkiem do ziemniaków.
Na koniec dorzuciłam 2 łyżki kaparów.
Okazuje się, że diabeł tkwi w szczegółach, bo smak ostateczny narzucają przyprawy. Dałam pieprz, gałkę i sporo majeranku. Ale nie wiem, jak smakuje oryginał...
Kto następny zrobi, proszę, niech poda, jakie dodał przyprawy.
Błędy:
następnym razem całość zmielę w maszynce do mięsa, bo trzeba kroić grubo, żeby się nie kruszył
słonecznik mocno wgniotę w masę, bo trochę się osypuje
Mnie tam smakuje... Nareszcie coś innego...

Ale nie dochowałam proporcji i zrobiłam z tego, co miałam
Fasolka mały Jaś + biała fasolka perłowa - do miękkości
2 duże cebule (biała i czerwona) uduszone na oleju
Do cebuli dodałam ~40 dkg pieczarek, 1 duża marchew,1 mała pietruszka - starkowane - udusiłam do miękka i odparowałam
Połączyłam z fasolą. Dodałam 2 jajka i 4 ząbki czosnku, łyżkę bułki tartej - i całość "zmiksowałam" ręcznie tłuczkiem do ziemniaków.
Na koniec dorzuciłam 2 łyżki kaparów.
Okazuje się, że diabeł tkwi w szczegółach, bo smak ostateczny narzucają przyprawy. Dałam pieprz, gałkę i sporo majeranku. Ale nie wiem, jak smakuje oryginał...

Kto następny zrobi, proszę, niech poda, jakie dodał przyprawy.
Błędy:
następnym razem całość zmielę w maszynce do mięsa, bo trzeba kroić grubo, żeby się nie kruszył
słonecznik mocno wgniotę w masę, bo trochę się osypuje
Mnie tam smakuje... Nareszcie coś innego...
