Aniu dziękuję za miłe słowa Mi ogólnie też sie podoba.... ale zawsze może być lepiej... no i nie wszystko sie podoba..... ale ja z tyc hco lubią mieć co robić, wiec się nei martwię tym tak bardzo....
Nie mam pomysłu gdzie za rok posadzić dalie... bo wtykam gdzie popadnie... i to są błedne miejsca... a szkoda, bo to fajne kfiatuchy...
A ponieważ miała to być romantyczna podróż we dwoje, bez asysty dzieci, to sporo czasu spędziliśmy również w pięknej Florencji, którą już dość dobrze znamy i bardzo lubimy.
Przy okazji pokażę kilka fotek ze stolicy Toskanii, która również tonie w zieleni
Dzisiaj od południa zaczęło znowu padać i pada z przerwami, nazbierałam znowu trochę orzechów i na podcieniu obsadzałam donice chryzantemami, kordyliny z begonii zmieniły towarzystwo na wrzosy chryzantemy maja kolor ecru
największy krzak pomarańczowej trafił pod kapliczkę petunie zmarniały to zastąpiłam je białą begonią cis jest cały obsypany owockami, są śliczne
Elizo3....... pocieszasz mnie....... Szwarc mydło zostawię, ale te powidło chyba usunę....... ale pomysłu nie ma, czasu nie mam, rabata na uboczu, wiec znając zycie przeleci kolejny rok i bedzie jak jest....... Dziś M wpadł na kolejny pomysł demolki w oogrodzie..... wiec znó będą inne pilne rzeczy.. a bylinówka bedzie radzić sobie sama..... a że d oprzeróbki to nic w niej nie boię... nawet nie piele......... Za to ilu siewek sie dochowałam.....
Nie byłabym sobą, gdybym odmówiła sobie przyjemności odwiedzenia miasta ogrodników - Pistoia, gdzie są dosłownie kilometry szkółek ( przy drodze prowadzącej z Florencji w kierunku Lucci).
Odwiedziłam jedno z większych centrów ogrodniczych.
Oczywiście na samym oglądaniu się nie skończyło. Przywiozłam 2 spore stożki bukszpanów, miniaturowego granata na pniu, oliwkę szczepioną na pniu oraz duże podświetlane donice. Pokażę w moim podstawowym wątku
Aniu, daj w przybliżeniu różę Bonikę. Szukam teraz wysokiej różowej bezproblemowej mam nadzieję, ze roże nam nie zmarzną przez zimę Kwitła dawa razy?
Bonica ... kwitnie cały czas Jak głupia..... i bez opamiętania.... ale to niska róża..... tzn ma być niska.. u mnie najwyższe pędy siegaja pasa......
Foto z dziś......
Piękne jeżówki, ale kolekcja... wszystkie urodziwe i pomyśleć, że kiedyś nie zwróciłabym na nie uwagi...
Może nie do każdego ogrodu pasują, ale ... to żelazny repertuar do ogrodu..... długo kwitna i nawet jak przekwitna to koszycczko ozdobne zimą.. ma to znaczenie na rabatach bylinowych, gdzie robi sie pusto....
Ale jeszcze jest pełno....... mój wsiowy ogród........ nawet nie weim z któej strony go ugryźć do przemeblowania..... busz, dżungla i szwarc mydło i powidło......
Tak, jeżówki trzeba kupić, bo będą idealne na mojej rabacie po oknem, a twoja wiejska ma swój urok i jest taka naturalna, nie wszystko musi być takie poukładane, jedna rabata może być spontaniczna
I to za co również uwielbiam Włochy Dolci, pizza, pasta.... mniam Wyborne wina np. Brunello di Montalcino lub , pyszne sery, np. pecorino z Pienzy, no i oczywiście znakomita kawa w każdej nawet najmniejszej kafejce.
A kawa wypita w tak pięknych okolicznościach przyrody, to coś niezapomnianego
tu gdzie zbazpieczona metasekwoja, będa ukłądane kamienie tak M. wymyślił
Uffff. ... bo w pierwszej chwili pomyślałam sobie, a kto tu trawnik będzei kosił....... i przypomniałam sobie jak latałam z nozyczkami na kolanach....... Boziu chroń od trakich pomysłów.... a tych ci było dostatek.... czytam do tyłu... głupia metoda....
Mam nadzieję, że z nogą w porządku.. i widzę wrzoski....... koła żurawkowe miodzio........