Bawię się w malarza pokojowego i nie mam czasu się .............. poskrobać. Trochę Ogrodowisko zaniedbane . Dzisiaj przy niedzieli jest chwilka luzu to nadrabiam zaległości.
Doskonale wiecie czym pachnie malowanie ścian - bałaganem .
A to jest ten wstrętny grad, który zmasakrował ogródek. Tak naprawdę nie przeżywałam zniszczeń w ogrodzie tak bardzo bo w innych rejonach Polski ludzie przeżywali koszmarne tragedie tracąc uprawy lub dachy. U mnie jedynie napsocił...mąż od razu go złapał w obiektyw...
Witaj Hanuś
Miło Cię "widzieć" i poczytać
Oczywiście myślę o naszym spotkaniu a warunki lokalowe będziemy miały teraz świetne
Nigdy nic nie wędziłam ale się podszkolę i na pewno zrobię coś na ciepło
Ostatnio gustujemy też w jedzonku z kociołka grzanego w ognisku więc głodne nie będziemy a i do popicia coś się znajdzie, coby w gardle nie zaschło
Zapraszam zatem