A teraz pokaże na jakie fragmenty ogrodu narzekam...... bo każdy chce minie bić za narzekanie... brakuje tu mojego frontu.... ale jego to nawet pokazywać nie chcę bo wstyd..
Bylinowy od przeróbki.. posadzone byle jak i byle gdzie... róze widoczne dla sąsiadów, bo ode mnie zasłaniają byliny, które musze wyrzucić... pozostawie tylko tojeść orszelinowatą... i muszę t ozrobić teraz, bo wiosna znów nie rozpoznam co jest co....
I inne fragmenty bylinowego bałaganu... za to rosną tu siewki jeżówek.. jedna obok drugiej...
Nieskończone rabaty..bez pomysłu jak na razie....
Rabata psa.. tu nic nie zrobię, bo i tak Misiek mi rozkopie...
Liliowce do przesadzenia, tu mają za sucho w dodatku rabata podniesiona... pomijam, że liliowce włażą na trawnik wiec koszenie to droga przez mękę...
Itd itp.... już lepiej tym co myślą, że u nich są mało reprezentacyjne miejsca????? I jak na rzekam, to na to co pokazałam Cud - Malina to to napewno nie jest........ ale wszystko jest do zrobienia.... pomalutku i wszędzie bedzie piękniej.....