Porzebuję dwóch podpowiedzi
-czy zmienic kształ i na jaki?
-co dosadzic do rosnących tam róż i tej trzmieliny na pniu, bo tego nie chciałabym ruszyc.
to dalsza częśc ogródka, rabatka okrągła jest na dole z lewej strony
Moja podpowiedź jest taka:
Kształtu półkolistego tej rabaty z trzmieliną nie zmieniaj, zostaw trzmielinę, do niej dosadź trzy-cztery róże kremowe i trzy-cztery róże np. bardzo ciemny róż. Między nie tylko jeden gatunek towarzyszący.
Jeśli się da, okol ją bukszpanem. Tego u Ciebie brakuje.
Na rabacie jest zbyt dużo gatunków i tylko trzmielina ozdabia, reszta nie. już zaczyna "zaśmiecać")
Rabata na cztery rogi, całkowicie kłoci się z resztą, bo nie powtarza łagodnych linii rabaty przy płocie, tylko jest taka "najeżona". Albo ją całkiem zlikwiduj, albo podobnie połącz z domem, albo połącz z tamtą rabatą, tylko brzuszek zrób mniejszy. Nie wiem co jest pod brązową balustradą, czy wnęka, czy ściana?
Aniu, nie zapominaj, że masz ogród kolekcjonerski i moje doradzanie będzie ograniczać Tobie ilość gatunków lub odmian róż. Ale albo kolekcjonowanie albo ogród z kompozycjami. Co prawda można to pogodzić, ale bardzo trudno. Jednak nawet w ogrodach angielskich gatunki róż są mocno ograniczone do kilku. Nie ma co się napinać na posiadanie np. 500 odmian bo ogród niestety za mały jest.
Musisz więc wybrać, albo kolekcjonujesz róże i inne rośliny, albo robisz ogród w stylu angielskim.
On rządzi się nieco innymi prawami.
Nie da się pogodzić wszystkiego, bo musiałabyś wykopywać i pozbywać się roślin kosztem zastąpienia ich np. obwódkami z bukszpanu, który w ogrodach angielskich z różami jest nieodłączną gwiazdą.
To takie moje uwagi "na żywca", mam nadzieję, że się przydadzą. No i studiuj galerie zdjęciowe pod tagiem https://www.ogrodowisko.pl/tag/ogrody-angielskie
Jak coś znajdziesz co Ci się szczególnie podoba, to podaj mi link do tego zdjęcia lub galerii. To tyle na razie mogę fachowo doradzić. Nie żeby złośliwie...nie, prosiłaś żeby napisać rady w kierunku stylu angielskiego.
Aniu piękne fotki pokazałaś No i podziwiam kolekcję Twoich róż! Są śliczne Przez zimę bedę musiała wybrać któreś do siebie ale jak to zrobić jak każda jest piękna a ilość miejsca ograniczona
Aniu ja bym zostawiła obecny kształt tej rabatki. Wyjęłabym trawy i zrobiła niską obwódkę z trzmieliny w nawiązaniu do tej żółtej, tzn. taką samą. Takim sposobem nie byłoby za dużo i zimą byłoby atrakcyjnie. Przemyśl sprawę
Lawenda już tam jest
Tylko bardzo malutka
Obwódka.. no nie pomyślałam o tym, trzeba zrobic, będzie na pewno lepsza niż te mało widoczne rozchodniczki. Przesadzę je na skarpkę .
Może resztę tych trawek też wykopac z tej rabatki?
Ja zawsze tam wracam i mi nowe pomysły przychodzą do głowy.
A wiesz co można posadzić i zawsze będzie eleganckie? KULE BUKSZPANOWE i wtedy wszystkie dodatki jakie dasz będą super wyglądały. Nawet traw nie musisz wywalać tylko dostosujesz do kulek.
To jest mój największy kłopot , jak to zrobic, żeby było dobrze, żeby upchac tam jak najwięcej oczywiście róż i co im dodac, żeby było piętrowo i gęsto ale w harmonii i bez chaosu.
Znamy, znamy takie kłopoty. Coś Ci podrzucę, może się przyda.
Z wysokich bylin akant i dyptam, rutewka. Akanty i dyptamy długo są dekoracyjne i wiele nie trzeba przy nich robić. Zimą mają dekoracyjne nasienniki, jeśli lubisz.
Szałwie lekarskie, w zależności od kolorów róż, mogą być z zielono-żółtymi, czerwonymi lub czerwono-zielonymi liśćmi. Jarzmianki, no i przywrotniki. Może na brzeg, w kępach, nie jako obwódka- bergenie?
Ostatnio widziałam też w tej roli kępy liriope. A na siatce, przy różach to powojniki. Viticella jest chyba najbardziej odpowiedni, ma drobne kwiaty, nie odbiera uwagi różom i najważniejsze, nie choruje.
Mogłabyś posadzić je w większych kępach, po kilka sztuk, no i jakaś roślina do tworzenia rytmu, powtórzeń, by sie przydała...
W ogrodach angielskich nie ma tuj, są cięte żywopłoty cisowe, grabowe, topiary, róże w towarzystwie, lawenda, przywrotniki, kocimiętki. Kule przede wszystkim albo spirale.
Aniu, co do tej mniejszej rabaty z trzmieliną,, to pomyślałam po drodze podobnie jak Danusia - przydałoby się otoczyć ją niskim żywopłocikiem z bukszpanu, tak jak to robi Lena. A w środku niewysokie pastelowe róże - białe i bladoróżowe, sadzone na zmianę.
A co do rabaty większej, to proponuję posadzenie większymi plamami, albo w powtarzalnych rytmach - przywrotników, niebieskich i różowych bodziszków, kocimiętki, jarzmianki, mogą być zioła: oregano, melissa, marcinki niewysokie żeby coś kwitło teraz. To będzie fajne towarzystwo dla Twoich róż i pozostałych krzewów na tej rabacie.
Wiem jak jest trudno z komponowaniem roślin, sama ciągle przecież u siebie walczę i ciągle zmieniam moją "angielkę" i ciągle nie jestem zadowolona.
Danusiu, masz rację, tylko trzmielina na tej rabatce jest taka, jak ma byc.
Czyli o różach dobrze myślę, czerwone wyprowadzę, dodam bieli i różu.
Pod balkonem - balustradą jest pusty wyłożony płytami plac
kiedyś nie było tam nic, tylko piach i chwasty rosnace jak szalone, deszcz tam nie pada i nic innego w tym miejscu nie rosło.
Teraz nie mam pomysłu na zagospodarowanie tego miejsca. To południowo-zachodnia strona, upalna, mocno słoneczna, w dodatku między oknami mojego 'dołu' (ja mieszkam na górze).. Kiedyś myślałam, że postawię tam ławeczkę i donice, ale ławeczka jest bezcelowa w takim miejscu. Może jakieś ciurkadełko?
Ta najeżona rabatka jest wyprowadzona z tego krzywego prostokąta, nie wiem, czy go pamiętasz?
On tym bardziej mnie raził, więc starałam się nadac temu miejscu lekkości za pomocą jako takiej fali.
Zlikwidowac tego nie mogę, bo nie mam gdzie posadzic tych roślin.
połączyc?
Mogłabym spróbowac.