Tuje Miriam i brązową trawkę przesadziłam na rabatę tutaj:
Rosną tam obecnie pomidorki, ale wiosną dosadzę tutaj miskanta Gracilimusa, aby miał dużo miejsca na rozrośnięcie się. Ten zielony krzew - to forsycja
Miała tu rosnąć lawenda, ale ta zmiana wyszła nagle, by przesadzić te 3 kulki i zrodziła mi się koncepcja na rabatę trawiastą
To niewielka rabatka, myślę, by dosadzić wiosną rozplenicę i miskanta i całość wysypać korą...
Fajnie te kuleczki wyglądają z okna jadalni
Straszne tyły mam na forum. Nawet na swoim wątku.
E-Mmiał urlop, zamiast odpoczywać, pracowaliśmy, jak mrówki. A właśnie, dziś zdejmowałam kostkę i strasznie mnie mrówki oblazły Musiałam wypowiedzieć im wojnę ...
W zeszłym tygodniu:
1. Erkiel na domku gospodarczym został rozebrany. Będzie równy dach. Zamówiliśmy drzewo na podbitkę, będę malować deski, czekamy na cieśli...i na blachę. Powinna dojechać w tym tygodniu. Gorzej z cieślami ...
2. Zrobiliśmy pergolę na róże pnące.
Marta proponowała przedłużyć pergolę po całości. Propozycja przyjęta.
Będzie kontynuacja pergoli, jeśli czas pozwoli i kupimy materiał. Pomysł świetny, Zbyszek zlicza potrzebny materiał Pędzle i drewnochron śnić mi się będą po nocach, najpierw muszę pomalować deski na podbitkę
3. Posadzka w pokoju młodego zalana, schnie. Musze ją zraszać wodą, by za szybko beton nie popękał ...
4. Chodniczek na wejściu do domu podniesiony wyżej, woda nie będzie spływać pod dom, tylko na trawnik. Przy okazji zrobiliśmy odprowadzenie wody z rynny. Na razie z jednej, bo mieliśmy tylko jedną beczkę. Niestety nie mam namiarów na więcej, tą dostaliśmy przy okazji. A szkoda. Zostały 3 rynny na domu ...
5. Odzyskałam trochę kostki, więc zapadła decyzja, żeby powiększyć tarasik przy grillu. Trochę tam było ciasno, teraz udało się pozyskać dodatkowy metr
Musiałam wykopać wszystko z tej rabaty
Miejsce rabaty zajęła kostka, by łatwiej można było przejść
Podziwiam ogrom pracy!. A z piachem mnie nie pobijesz! Ja mam na 80%-ach działki warstwę dobrej ziemi grubości 5cm a niżej taki sam piękny żółty piach. Marzyłoby mi się mieć 30 cm dobrej ziemi
Tereniu, narysuj na kartce, jak idą obecne linie rabaty, gdzie taras i gdzie miejsce na kamień. Potrzebuję planu z góry koniecznie. Zaznacz najwasniejsze punkty. Może być odręczny rysunek.
Jutro M wraca do pracy. Może znajdę chwilkę na burzę mózgów
Po raz kolejny podziwiam u Ciebie Danusiu kulkowisko w trasach. Masz cudnie
Fajna sesja plenerowa w twoim ogrodzie.
Danuś, z tego co czytam, to kulki mimo cięcie rosną większe?
Dziękuję za mile słowa. Sama widzisz, ile jeszcze pracy przede mną, żeby ogród nazwać OGRODEM Zapraszam na pstryczka. Mój nos czeka.
Lawenda już stoi na baczność. Chwilkę przymdlały nowe kwiatostany podczas przeprowadzki. A najważniejsze, że koty już się z tym miejscem nie lubią. Mikołajek wyrósł na 180cm. Dobrdze będzie wyglądał na tyłach rabatki, gdy mu się coś w nożki dosadzi. Mój się zasiał sam, dokoła były maki, ale już usunęłam, więc taki łysy teraz stoi i kwitnie.
Ech, tak mi pisz. Ja widzę wyłącznie pole pod przyszły ogrod, ale dzięki Wam czasem udaje mi się na niego spojrzeć mniej krytycznym okiem.
A domek to też kofffam. Taki mój sielski sobie domek...Tak ciepło się czyta, że mam cudnie. Staram się ogarniać, żeby było schludnie. Cudnie to kiedyś marzę, że będzie, ale dziękuję za takie słowa, bo dają fajnego kopa.
Nawet nie wiem kiedy mi te trawki tak urosły. Dopiero na zdjęciach zaskoczylam, że to fajnie wygląda. Mialo tak być i udalo mi się moją wizję w głowie zrealizować. Tylko hortensje, które są w środku mialy być wyższe a są maciupkie, ale wszystkie będą kwitły (jedna, już kwitnie) To Unique. Nigdzie nie widzialam na żywo, więc jestem ciekawa ich w pełni rozkwitu i licczę, że przezimują i się ładnie rozrosną.
Rzadko Ewciu pokazuję, bo tam ni się nie dzieje w moim mniemaniu. Chociaż teraz, gdy mam trawnik na całości działki, to aż miło się z tej perspektywy na ogród patrzy.
Nie, nie, wystarczą kamyczki i lawenda. To moje kotełeczki tam sie załatwiały i miały moje ciche przyzwolenie, bo jakoś tak wyszło. Jak im kartonami i kamieniami to miejsce wyłożyłam, poszły sobie dalej. Dla mnie OK, bo im częściej załatwią się na dworze, tym mniej sprzątania kuwet
Dziękuję za odwiedziny. Zaglądaj do mnie częściej. A może pokusisz sie o swój wątek na Ogrodowisku? Fajnie będzie zajrzeć do Ciebie. Trzymam mocno kciuki za trawnik.
Tereniu, masz fajny pomysł. Koniecznie musisz go widzieć i słyszeć z tarasu. Usiądź sobie na tarasie z kawą i popatrz, gdzie pada twój wzrok...
Myślę, że zrobisz tam rabatę wyspę.
Iwonko praca u Ciebie wre pomysł z beczką dobry ale,Ania dobrze radzi owiń beczkę geowłókniną aby się dziurki nie zatykały mój M też tak radzi.Piasek będzie je zatykał, obsyp żwirkiem.
Mirko, zaskoczył mnie fioletowy kolor szałwi tej rocznej. Znam takæ czerwoną. Fajnie wygląda przy hortensjach.
Magikal chyba najszybciej startuje?
Co masz posadzone między hortkami? Takie niby trawki?
Mam dwie hortensje nn. I też szybko starują. Są śliczne. Chciapabym je zidentyfikować.
O tych skrzyniach rozsączających muszę poczytać. Dobrze, że piszesz o rewizjach. Przy następnych ujściach zrobimy.
To ostatnie rozwiązanie z beczką na wierzchu na deszczówkę planuję zrobić za budynkiem gospodarczym. Też mam blisko warzywnik.
Aniu, witaj. Dawno cię nie było
Ta beczka ma pomóc w odprowadzeniu wody do ziemi z rynny. Chłopaki zrobili w niej dziurki i ma puste dno, by woda mogła schodzić. Nie bardzo wiem, jak tanio zrobić rozprowadzenie wody. Myśleliśmy nad tym. Ta musiałaby wodę gromadzić i rozsączać na odpowiedniej głębokości, a nadmiar wody musiałby mieć gdzieś ujście. Przy dużych ulewach i nagłym natłoku wody obawialiśmy się, że może być problem.
Mam jeszcze 3 rynny do wykorzystania. I na gospodarczym będą. Jak coś wymyślę lepszego, to zrobimy inaczej... No i nie może to być drogie rozwiązanie, bo mnie zwyczajnie nie stać.