Do wszystkich odwiedzających i kibicujących przy zleceniu z donicami

dziś zakończyłam zdjęcia studyjne tych donic. Było bardzo przyjemnie, ale i ciężko

plecy mnie bolą od ich dźwigania i od przenoszenia roślin

Byłam cała w kurzu, zmarznięta, ale i szczęśliwa

Uwierzycie, że najwyższa donica miała tyle wzrostu co ja? i do tego musiała stać na podniesieniu, a ja musiałam do niej na tych wysokościach wkładać rośliny z ziemią!!!

mam zdjęcia!!!!! co prawda robione iPadem, ale zawsze to coś. Jak już było po wszystkim, to mężuś czasnął wszystkim roślinkom profesjonalną sesyjkę w studiu

Tylko, że te zdjęcia wrzucę jutro, bo mam je na aparacie. Teraz te moje zdjęcia roślin
Nie wiem jakim cudem, ale udało się tym roślinom (przy użyciu nożyczek) przywrócić letnią świetność. Bo zwłaszcza po trawach widać już jesień
Przy okazji tej pracy zachwycił mnie red byron, którego nigdy jeszcze wcześniej

nie widziałam w realu, irys japoński ze swoimi cudnymi liśćmi i jeszcze jedna trawka (zapewne jakiś carex, ale nie wiem jaki). Rośliny były wypożyczone do zdjęć, ale od razu jak je zapakowałam w szkółce do bagażnika, to już wiedziałam, że tego carexa to na 200% kupię