Sebek, ja też pokaże kanciki. Twoje piękne, najładniejsze przy skalniaku
Przy skalniaku się napracowałem najwięcej, bo były tam robione pierwszy raz.
Jednak lepiej to wygląda jak jest koło kancika ziemia, a nie kostka. Tylko cały czas zastanawiam się nad tym czy robić jakiś odstęp między trawnikiem a kostką - bo tnę tuż przy niej. Jak myślisz?
Problemem jest tutaj brak roślin. Potrzebujesz dużego drzewka bonsai , dużych głazów, ale nie kamieni okrągłych, żródełka z wypływem z bambusa i roślin towarzyszących, tak jak Ci Anetawi napisała.
O, już się uwinąłeś, a ja dopiero, ale porobiłeś jakieś fotki ? Cały czas się śmieję z tego oj tam,oj tam
Danusiu - skończyłem po 17, ale w kościele byłem
Miałem zamiar jeszcze dziś skosić, ale chyba zrobię to jutro z rana, bo po południu ma padać. Kanciki porobiłem szybciutko i pierwszy raz pod moim skalniakiem - oj było tego było - dwie donice
A skoro mowa o donicach to zadzwoniłem dziś do Pisarzowic i są skłonni przyjąć doniczki co w nich sprzedają. Tyle, że warunkiem jest to, że rośliny były kupione u nich. No ale skąd mogą wiedzieć skąd są - zawiozę im prawie wszystkie to może coś dostanę - np. zniżkę. Tylko powiedziała, że nieodpłatnie to może podjadę do mniejszej, bo nie wiadomo czy mi coś dadzą
Otrzymałam dziś istotną informację od redakcji programu "Maja w ogrodzie" w sprawie tej choroby:
Koniecznie przeczytajcie
Zapraszam do oglądania nowego programu
Brązowe i szare przebarwienia na liściach bukszpanu, a z czasem zamieranie całych połaci żywopłotów - to może być efekt porażenia tych roślin przez groźna chorobę grzybową zwaną askochytozą. W pierwszej fazie na blaszkach liściowych pojawiają okrągłe, stopniowo powiększające się żółte plamy. Z czasem ich powierzchnia brązowieje, a wokół plam tworzy się czerwonobrunatna obwódka. Do rozpowszechnienia się tej choroby w dużej mierze przyczyniła się deszczowa pogoda. Porażone liście oraz gałęzie należy usunąć, a następnie spalić lub zakopać. Pamiętajmy jednocześnie, aby po zabiegu oczyścić narzędzia ogrodniczym środkiem do dezynfekcji lub preparatem chemii domowej. Walkę z tą chorobą prowadzimy dwutorowo: podlewając krzewy preparatem systemicznym: Topsin lub Sarbrawit oraz opryskujemy liście środkami takimi jak: Rovral, Dithane lub Discus. Zabieg powtarzamy 3-4 krotnie co 7-10 dni.
maila podpisał:
Zbigniew Pachulski
Program Maja w Ogrodzie
TVN METEO
Będzie o tej chorobie w programie "Maja w ogrodzie" chyba w tę niedzielę Pewnie wypowie się specjalista od chorób.
Moim zdaniem błędem było przygotowanie całej gleby pod ogródek. Należało przejechać całe rabaty i przegryźć, wymieszać tę glebę z kompostem, czy próchnicą po całości i dopiero wypoziomować teren i sadzić rośliny, pod kwaśnolubne dosypywać ziemi kwaśnej.
Danusiu, tę uwage powinni zapamiętać wszyscy przyszli ogrodnicy.
Może przy okazji Cię odwiedzę, bo jeżdzę tamtędy to coś doradzę
No Danusiu uprzedziłaś mnie, ja jeżdżę w okolicy (Puławska, Karczunkowska i do Woli Mrokowskiej) co tydzień (sobota). Gabi miałam Ci zaproponować aby przy okazji zajrzeć do Ciebie i luknąć na rośliny, ale przy Danusi wymiękam.
Gabi - no toć rosną Ci roślinki! .... Ogród rusza "z kopyta w drugim - trzecim" roku po posadzeniu... Nigdy nic nie jest idealne - poza zdjęciami z ogrodu Danusi - ale Marta pisała, że tam wszystko sztuczne i czeka tylko na kamery i aparaty)
Marta pisała w żartach, wszystko nie jest sztuczne Wszyscy widzieli, że nie z plastiku. Po prostu dużo w ogrodzie pracuję, żeby tak wyglądało, a wiem co zrobić, więc nie napracuję się bez powodu. Mnie jest dużo łatwiej niż osobie początkującej
A Danusia - to nie dość, że mąci wszystkim w głowach tymi cudnymi zdjęciami - to jeszcze jest czujna jak pantera i pocieszyć nawet nie da....