Myszy polne wywołały wojnę, "kto mieczem wojuje od miecza ginie"... już drugi raz kłącza imperaty mi zjadły... a w ziemi same dziury... może polecacie jakieś preparaty... stosowałem płyn odstraszający na krety i nornice ale się okazało, że to myszy polne... działało tam gdzie zastosowałem a te przenosiły się w nowe miejsca i taka syzyfowa praca. Muszę zastosować coś bardziej drastycznego...
Kuklik postanowił mi zrobić miły prezencik
Jesienią azalia wielkokwiatowa zastępuje mi klona palmowego, strasznie mi go teraz przypomina...
Wschód słońca...
Kolory jesieni w moim ogrodzie...