monteverde napisał(a)

aha to ty łasuch jesteś ja rzadko robię polentę może 1 do roku

a ja przeciwnie dość często robię i zjadam na różny sposób

nie mam tyle czasu aby ja prużyć, potem rozkładać na blaszce do ostygnięcia a potem kroić w kosteczki, taka zabawa a mnie zawsze ogród wzywa może zimą zrobię do dobrego mięska z sosikiem

Hej Aniu, dycha miała być u mnie, narazie jest piątak, mam nadzieję że więcej nie będzie bo w szklarni zostawiłem datury. W dzień było pięknie a jutro w nocy śnieg zapowiadają i -3. Strat na razie nie mam, buk i ambrowiec wyprostowały się. Miskant leży ale pewnie wstanie jak śnieg stopnieje, trochę łyso bez niego.

U mnie jeszcze plusowa i niech tak zostanie

u nas mróz - takie lekkie zaskoczenie

aniu to zdjęcia bomba, czemu u mnie obiady tak nie wyglądają?

Ania chyba dzisiaj śnieg odwala,tak jak my,bo się nic nie odzywa

Ania śniegu nie odwala, niedawno wróciła z Ol., byłam na grobach i zawiozłam rośliny do wsadzenia po WŚ., będzie ciepło to pojadę posadzić w drodze powrotnej jak mijałam G. to pozdrowiłam Ewelinkę

Aniu

kasik778 napisał(a)

aniu to zdjęcia bomba, czemu u mnie obiady tak nie wyglądają?

Kasiu nie do mnie te pytanie, ale u mnie tez nie zawsze tak wyglądają, czasami jest to kiełbasa z kawałkiem chleba w ręce