Dziękuję bardzo za wizytę na moim profilu Pani ogród jest również bardzo piękny i bogaty jeśli chodzi o roślinność : Najbardziej podoba mi się ten okaz ..... POZDROWIENIA
Och, Bożenko, widzę, że kwiatuszkowo się zrobiło i nowa tradycja się urodziła. Pierwszy roczek stuknął, więc nie może mnie zabraknąć z życzeniami, bo w Twoim ogrodzie zakochałam się od pierwszego wejrzenia. Hania w swoim wierszu ujęła to pięknie, a z ostatnim zdaniem też się zgadzam
Aniu bardzo dziękuję za odwiedziny i śliczne kwiatki
Dzisiaj niewiele ogrodniczego zrobiłam. Wysypałam tylko popiół z kominka pod rośliny. Sypnełam pod bukszpany i lawendę bo wyczytałam dzisiaj na forum że dobrze im to zrobi. Moja mała ogrodniczka pomogła wkopać koszyki na tulipany no i juz nas wieczór zastał...
W sobotę za to przesunęłam trochę wiśnię na rabacie przed domem. Dosadziłam tam kulkę bukszpanu a raczej kuleczkę bo przy dużym bukszpanie wygląda jak malutki pypeć... Posadziłam też rozplenice od Alinki i rozmnożone przeze mnie tawuły Goldmound. Wiosną dokupię jeszcze jednego większego bukszpana, przesadzę dwie duże tawuły i rozchodnika okazałego. No i to byloby na tyle na tej rabacie.
Teraz wygląda to tak
Wiosną po dosadzeniu brakujących roślin tak to mniej więcej ma wyglądać. Jasne kulki to tawuly, ciemne to bukszpan a różowe rozchodnik.
Bogdziu, taka 'młoda' rocznica a tyle zdarzeń!
Na następny roczek kwiatki adekwatne do pory roku, w której się tu znalazłaś
Basiu bardzo dziękuję, pięknie wyglądają. Zawsze myslałam że sa marcinki o róznych kolorach a okazuje się ze jeszcze o róznych odcieniach , wysokosci i innych cechach różniacych . Pewnie widziałas jakie niedawno kupiła Danusia niby podobne a jednak inne.
Będę miała z tym kawałkiem ogrodu problem.
Domek pomalowany (lazura sosna skandynawska), nie podoba mi się, ale trudno. Za kilka lat będzie potrzebował konserwacji, stonuje się czymś chłodniejszym.
Zastanawiałam się nad propozycją guni, z tymi dwiema osiami, kto wie, czy tak się nie stanie.
Ewalm, ogródek ma 600 metrów, strefa cienia jest po lewej stronie, na moim planie VI, wzdłuż ciągu tuj, które mają już ponad dwa metry wysokości. Cały ogródek jest nimi obsadzony, będzie zielony pokój.
Używam jeszcze tego, naprędce naszkicowanego planu, jak będę miała chwilę czasu zrobię staranniejszy.
Weroniko, zrobiłam rozsadnikowy rekonesans, coś sielskiego, w większych ilościach by się znalazło.
Domek dostanie do towarzystwa grujecznika, któremu wyprowadzę kilka pni, to pomysł sprzed godziny, z wątku Ewy Pszczólki. Mam jeszcze kolekcję floksów i piwonii botanicznych.
Karola, trawy-tak!
Słowami nie opiszesz i ludziom nie opowiesz
jak robi torty Gosia w tym swoim Kubusiowie.
Bo cuda to prawdziwe zrobione jej rękami
ochłonąc nie możemy i wciąż sie zachwycamy.
Tort piesek ten łaciaty, tort fiolet z perełkami,
dla babci tort kapelusz z cudnymi kwiatuszkami.
Dzieki babijce Gosia talenta te posiada
więc niech babijka dzisiaj przy torcie cudnym siada.
A wszystkie inne babcie zajmijcie sie wnuczkami
to może one kiedyś odwdzieczą sie tortami.
My torty podziwiamy, my tortów takich chcemy
i jak one smakują byc może sie dowiemy.
Więc trenuj Gosiu dalej, do wiosny czas Ci damy
a na pierwsze spotkanie tort cudny zamawiamy.
Gosiu jestem pełna podziwu dla Ciebie a babcia musi byc z Ciebie bardzo dumna.
***************** Gosiu, podziwiam Ciebie za torty, i Bogdzię za poezję wynikłą z natchnienia tortowego (i nie tylko).
Ania, jak widzę TAKIE róże to padam z wrażenia takie właśnie kiedyś bardzo bardzo bym chciała mieć i liczę na Twoją pomoc w wyborze
Jednakże ..........w tym momencie przybiegłam do Ciebie z gratulacjami oraz życzeniami szybkiego postępu rewolucyjnych prac oraz uzyskania efektu, który masz pod powiekami Pozdrawiam!
miało być ogrodowo ciut....ciut, bo rano przed pracą zrobiłam fotkę mojej róży piennej, co kwitnie obficiej niż latem (sic)
poszła śliczna dzisiaj do donicy i do garażu na zimę trafi lada chwila