Nie, nie dawaj niższych na górze. Nie będzie ich widać jak usiądziesz na tarasie. A w maju to może już usiądziesz, bo cieplej.
Ja bym zrobiła ten obszar z rozchodnikami i jeżówkami w jakichś niższych cebulowych, szafirki albo tulipany Tarda, ale w jednym rodzaju - bo tam wiosna będzie płasko i niskie cebulowe będą widoczne, zresztą rozchodniki też widać, tylko takie małe "różyczki" z nich są. I te niskie cebulowe mozna przeciągnąć jeszcze kępami między lawendy
A między i przy cisach kolumnowych dałabym wysokie cebulowe, np. tulipany w mocnym, wyraźnym kolorze, a w cisach i między różami też wysokie albo średnio wysokie w tej samej gamie kolorystycznej tylko jaśniejsze. Albo zamiast tulipanów czosnki, takie wielkie kule między tymi pionowymi cisami byłoby widać a wtedy poniżej w tych roztrzepanych cisach (bo to cisy są ?) też czosnki, tylko białe kule albo przynajmniej jaśniejsze.
I może przy samych schodkach wcisnąć kilka kęp krokusów, na taką najwcześniejsza wiosnę, ale tuż przy kamieniach. A lawendę ładnie przyciąć w kulki, kopułki
Ewa, z całą pewności usiądę na tarasie w maju, już w kwietniu będę go okupować
Właśnie chodziło mi to tą kwestię czy niskie czy wysoki. Jakoś moja wyobraźnia nie ogarnia tego tematu
Wpadłam na pomysł na obsadzenie tarasu z wykorzystaniem twoich sugestii. Będzie tak jakby w kształcie przekątnej fali. Te fiolety to wyższe tulipany, różowe nieco niższe i botaniczne na żółto zaznaczone.
Czosnków chyba tam nie wsadzę. Nie dość że kosz znacznie większy bo żeby był efekt to cebulek musiałabym dużo kupić a one najtańsze nie są. I jeszcze nie lubię tych zasychających liści czosnkowych...
A te niższe to cisy rzeczywiście
no własnie, własnie - coś takiego, nawet myślałam też o fioletowych w dwóch odcieniach
bym tych jasnych dala tak, żeby było trochę więcej niż ciemnych, żeby ciemne były otoczone jasnymi
masz piękne rośliny Nieszko, popatrzyłam dzisiaj trochę w wątku.
Między samymi cisami chyba bym nie sadziła, bo docelowo się rozrosną i stworzą płaszczyk okrywowy, no chyba, żeby potraktować cebule między nimi jako dwu sezonowe.
Pomysł żeby było dużo jednego gatunku bardzo mi się podoba, bo da ładny efekt (najlepiej by wybrać tak, żeby okresy kwitnienia poszczególnych plam się ,,mijały" nieco wtedy efekt będzie na dłużej)
____________________
Tutaj piszę bloga: ZielenDoKwadrat.pl
A tutaj walczę z własnymi ogrodami :) MIKRO ogród 2.0 stary wątek tu: MIKRO ogród 1.0
Ozz, tak troszkę je potraktuje dwusezonowo. Nie wiem zresztą czy o tych dwóch sezonach nie będą wglądały marnie i nie trzeba będzie i tak je wymienić..