Witajcie

wróciłam z urlopu, z nowymi siłami do działania m.in. w ogrodzie. Wszystkie rośliny urosły pod moją nieobecność i tak miło popatrzeć po dłuższej przerwie, bo wszystko wygląda inaczej, niby małe zmiany jak przebarwienie nawet najmniejszego listka a już zmienia się wygląd całej rabaty.
Ale to nie jedyne zmiany, muszę stwierdzić, że jesień zbliża się małymi kroczkami, widać to chociażby na ilości małych pajączków zamieszkałych w zakamarkach ogrodu
a i "Pan Jeż" ostatnio mnie często odwiedza.
Pozdrawiam wszystkich miłośników ogrodów i przyrody