Dziś nie mogłam już wytrzymać z ciekawości i postanowiłam sprawdzić moje sadzoneczki Chopinów, tzn, czy mają już korzenie. Mimo, że 2 tygodnie temu już sprawdzałam 2 i nie miały korzeni, czułam, że to nie możliwe i wtedy po prostu musiałam trafić na jakieś "lewe"

Okazało się, że mam nosa

Zresztą popatrzcie sami co się okazało

Sadzonka z 14 lipca

Pomysł z wyciągnięciem jej z ziemi był tak spontaniczny, że nawet nie założyłam rękawiczek
Radość była ogromna

Skoro już była wyciągnięta, to wsadziłam ją do osobnej doniczki, żeby nie było jej ciasno z innymi.
Dziś podliczyłam ile mi się ukorzenia róż: 14 Chopinów, 2 białe wielokwiatowe NN, 4 Peace i 3 różowe wielokwiatowe NN

23 róże - gdzie ja je posadzę to nie wiem